środa, 13 marca 2013

Czym są okręgi PZW na wodach publicznych?


         Ustawa Prawo wodne dało Polakom artykułem 34 ust. 1 i 2 prawo do powszechnego korzystania ze śródlądowych powierzchniowych wód publicznych w tym do amatorskiego połowu ryb wg zasad określonych w przepisach odrębnych. Tymi przepisami są ustawa o rybactwie śródlądowym i rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z 12 listopada 2001 r. w sprawie połowu ryb oraz warunków chowu, hodowli i połowu innych organizmów żyjących w wodzie. I nikt poza każdym z kartą wędkarską nie ma prawa wędkować na wodach publicznych. Z uwagi na prawo powszechne tylko sąd może pozbawić wędkarza karty wędkarskiej. Nie może tego zrobić nawet premier a co dopiero jakieś PZW, które jest stowarzyszeniem, przedsiębiorstwem i związkiem sportowym. W Polsce każdy kto chce prowadzić działalność musi mieć swój majątek w postaci budynków, ziemi, wody i innych składników materialnych. PZW jak wiadomo został utworzony przez osoby prywatne w  2002 r. i zarejestrowane w Krajowym Rejestrze Sądowym bo tego wymaga prawo Nowej Polski odrodzonej w 1989 r. Dawne PZW z 1950 nie istnieje. Na wodach publicznych przedsiębiorstwa, stowarzyszenia, spółki a więc osoby prawne i fizyczne  mogą, po podpisaniu umowy cywilnoprawnej lub otrzymaniu decyzji, prowadzić tylko działalność określoną art. 37 prawa wodnego. Działalność na wodach i gruntach Skarbu Państwa  może dotyczyć: poboru i odprowadzania wód, wprowadzania ścieków, przerzutów wód, piętrzenia, korzystania do celów energetycznych, żeglugi oraz spławu, wydobywania z wód kamienia, żwiru, piasku, wycinania roślin i rybackie korzystanie.  INNA działalność jest zakazana art. 10 ust.3. prawa wodnego.  Działalność rybacka dozwolona jest tylko w obwodach rybackich na wodach płynących Skarbu Państwa. Prawo wodne nie przewiduje tworzenia obwodów rybackich na wodach samorządowych (gminnych).
Ustawa o rybactwie artykułem 1 upoważnia do połowu ryb w wodach śródlądowych i w wodach znajdujących się w urządzeniach wodnych. Wody w urządzeniach wodnych np. w portach, przystaniach, ujęciach, kąpieliskach itp. udostępnione są dla wędkarzy na podstawie tylko karty wędkarskiej.
Bardzo ważny artykuł 7 ust. 2 ustawy, który dzieli wody państwowe na dwa obszary wodne i upoważnia obywateli do wędkowania na nich na podstawie karty wędkarskiej i zezwolenia. Zgodnie z tym przepisem  jeżeli połów odbywa się wodach uprawnionego do rybactwa wędkarz musi mieć kartę wędkarską i zezwolenie.   Woda uprawnionego do rybactwa to obwód rybacki, którego granice przebiegają wzdłuż linii brzegu. A więc wszystkie wody do granicy obwodu rybackiego są udostępnione prawem  posiadaczom karty wędkarskiej i za  darmo.  Natomiast w granicach obwodu rybackiego każdy musi mieć kartę wędkarską i zezwolenie na konkretny obwód rybacki. Uprawniony do rybactwa w tym i okręgi PZW muszą udostępniać zezwolenia za opłatą i na każdy obwód oddzielne. Prawo nie pozwala na pobieranie składek. W zezwolenia w których uzależnia się otrzymanie zezwoleń od członkostwa i wniesienia innych składek z mocy prawa winny być nieważne. I znowu bardzo ważny art. 7 ust. 2a ustawy, który upoważnia uprawnionego do rybactwa w tym i okręgi PZW do określania podstawowych warunków dla wędkarzy wędkujących w TYM obwodzie rybackim a uwzględniający w szczególności wymiary gospodarcze, limity połowu, czas, miejsce i technikę połowu ryb. Uprawniony może też wprowadzić obowiązek prowadzenia rejestru. Warunki i rejestr muszą wynikać z operatu zaopiniowanego przez uprawnione jednostki.   Moim zdaniem skoro ustawodawca napisał „wymiary gospodarcze” to dotyczy ryb łowionych przez rybaków. Tak więc art. 7 ust.2a ograniczył możliwość ustanawiana przepisów przez okręgi i ZG PZW.  Prawo nie upoważnia ZG PZW do uchwalania swoich unormowań dla obywateli wędkujących na wodach publicznych. Nie ma też żadnego innego aktu prawnego, który upoważniałby jakiegokolwiek uprawnionego do rybactwa do określania warunków uprawiania amatorskiego połowu ryb na wodach publicznych tym bardziej, że Konstytucja art. 87 określa rodzaje aktów prawnych obowiązujących obywateli i pozwala  artykułem 42 karać tylko za czyny wymienione w ustawach.  RAPR uchwalony przez ZG PZW nie jest ustawą.  Poza tym biorąc nawet pod uwagę art. 7. ust. 2a ustawy to Zarząd Główny nie jest uprawnionym do rybactwa i nie ma nic do „ gadania” w sprawie przepisów na wodach państwowych. Proszę pamiętać, że uprawnionymi do rybactwa są różne przedsiębiorstwa, spółki i osoby fizyczne. RAPR ZG PZW zmienił np. wymiary ryb określone w rozporządzeniu ministra. Ciekawy przypadek chorego ministra, który pozwolił jakiemuś stowarzyszeniu rządzić się nie na swoim i zmieniać jego rozporządzenie. Z drugiej strony trzeba być niezwykle bezczelnym by rządzić na cudzym majątku i czerpać kosztem obywateli nienależny dochód. To wg mnie przestępstwo. Zastanawiam się czy członkowie przypadkiem nie uczestniczą w nim jako bezwolne osoby.   Okręgi PZW są od 1 stycznia 2005 r. uprawnionymi do rybactwa i tylko w poszczególnych obwodach rybackich.  Zgodnie z art. 13 prawa wodnego dyrektor RZGW oddaje umową cywilnoprawną obwód rybacki do rybackiego korzystania.    
            „Umowa użytkowania prawa rybackiego obwodu rybackiego” na podstawie, której okręgi otrzymały poszczególne obwody rybackie do rybackiego korzystania nie zezwala na organizowanie wędkarstwa, pobieranie składek i stanowienia własnych unormowań. W § 5 umowy zabrania się oddawania innym całego lub części obwodu. Oznacza to, że okręgi same powinny zarybiać i łowić na narzędzia i urządzenia połowowe, a złowione ryb sprzedawać lub przetwarzać. Pytanie. Kto to ma robić? Prezesi czy dyrektorzy biur a może członkowie?
Szczytem bezprawia na wodach państwowych jest kupczenie obwodami rybackimi poprzez t.zw porozumienia między okręgami. Porozumienia mają wykazać, że okręgi chcą wykazać się troską o finanse członków i w ten sposób zmniejszają żyłowanie składkami swych członków.  Bezsporne jest, że okręgi PZW otrzymały umowami od dyrektorów RZGW tylko obwody rybackie do rybackiego korzystania. To kto w takim razie wytłumaczy mi dlaczego okręgi swoimi darmowym zezwoleniami za składki pozwalają wędkować na  wodach poza obwodami. CZY TO NIE ZABÓR CUDZEJ WŁASNOŚCI. Jak to nazwać?
Proszę zapoznać się z przepisami państwowymi bo na państwowych wodach obowiązują państwowe przepisy. W dostępny sposób są one na blogu  rybanaga.blogspot.com  
Z ostatniej chwili. Przewodniczący Komisji Rolnictwa p. Jurgiel przesłał Marszałkini Sejmu projekt zmian w prawie wodnym i w ustawie o rybactwie śródlądowym. Policja i straż rybacka wojewodów będzie miała prawo nakładania mandatów.  Minister rolnictwa obejmie zarządy gospodarki wodnej.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz