poniedziałek, 3 listopada 2014

Wieści 41

Otrzymałem odpowiedź od Starszego specjalisty z Wydziału Skarg i Wniosków NIK-u, która będąc upoważniona do udzielenia odpowiedzi stwierdziła, że kierowała się uregulowaniami zawartymi m. in. w prawie wodnym, w ustawie o rybactwie śródlądowym i w przepisach wykonawczych. Ja też pisząc skargę do Prezesa NIK kierowałem się tymi samymi aktami prawnymi. W odpowiedzi powołano się też na literaturę o typach gospodarki rybackiej. Znam opracowanie dr-a M. Mickiewicza, opracowania prof. W. Radeckiego i dywagacje innych pracowników naukowych na temat głównych typów gospodarki rybackiej w czasach PRL-u i po 1989 r. Uważam, że NIK przeprowadzając kontrolę winna kierować się przede wszystkim przepisami. Obowiązek taki wynika z ustawy o NIK. Opracowania naukowców nie są podstawą do wydawania zaleceń pokontrolnych. Starszy specjalista wyraziła nadzieję, że uznam wyjaśnienia za wyczerpujące. Sądziłem, że przynajmniej w NIK spotkam się z profesjonalizmem. Zawiodłem się. Z przykrością stwierdzam, że wyjaśnienia nie są zgodne z przepisami i muszę ponowić skargę. Ponowną skargę zamieszczę również na blogu. 

niedziela, 2 listopada 2014

Wieści 40

W kontaktach z wędkarzami stwierdziłem brak znajomości przepisów państwowych dotyczących  amatorskiego połowu ryb na wodach publicznych. Wody publiczne zostały przepisami państwowymi oddane tylko Polakom do wędkowania. W tych dwóch zdaniach użyłem takich zwrotów jak „przepisy państwowe”, „wody publiczne” i „tylko Polakom”. Wielu wędkarzy nie wie nawet co to oznacza i kto może korzystać z wód. Obwód rybacki i jego granice to pojęcie wprowadzające wędkarzy i strażników rybackich nawet w zdumienie. Zamierzam  w kilkunastu tematycznych lekcjach podać podstawowe pojęcia, przepisy wędkarskie, uprawnienia administracji i funkcjonariuszy państwa. Przekazane w okresie jesieni i zimy, informacje pozwolą na złożenie z kilkunastu lekcji broszurki z przepisami o wędkarstwie na wodach publicznych. Zauważyłem też, że straż rybacka i policja znający nawet doskonale ustawę o rybactwie śródlądowym nie potrafią dopasować przepisów do sytuacji na jakie się napotykają nie mając wiedzy o obwodach rybackich i ich granicach. Od lat, podczas wędkowania, mam przy sobie przepisy i proszę kontrolujących o poparcie swoich uwag wskazaniem przepisu który naruszyłem. Po takim dictum kontrolujący często odstępują od nałożenia grzywny czy nawet uwag. Uskładana z lekcji broszurka wyposaży wędkarzy w wiedzę o rybactwie, wędkarstwie i o roli stowarzyszeń na wodach Skarbu Państwa i wodach samorządowych. Wody Skarbu Państwa to wody płynące zwane przeze mnie wodami państwowymi. Wody samorządowe to wody stojące znajdujące się na gruntach gmin. Wody stojące przyporządkowane są też starostom czy wojewodom. Poinformował mnie p. Paweł J. o przyjęciu przez ZG PZW uchwały nr 43, która określa składki na 2015 r. zmienia w części zasady bezprawnego ustalania i pobierania składek za zezwolenia w obwodach rybackich na wodach państwowych. Jest to demonstracja ZG z lekceważenia przepisów określonych w ustawach. Straż rybacka i policja zobowiązani do kontroli przestrzegania ustawy oraz przepisów wydanych na jej podstawie chyba nie rozumieją znaczenia swoich uprawnień i respektują nawet przy pomocy mandatów bezprawne poczynania Związku na wodach publicznych.       
Upoważniam wszystkich do przedruku i powielania moich lekcji z mego blogu http://rybanaga.blogspot.com

Proszę o kolportowanie poszczególnych lekcji i całej składanki przepisów wędkarskich obowiązujących na wodach publicznych. Proszę też o uwagi i propozycje tematów.

Wieści 39

Wędkujący w porcie rzecznym w Płocku na podstawie tylko karty wędkarskiej są zaniepokojeni utratą tego darmowego łowiska. Podobno, jak podała we wrześniu jedna z gazet płockich (nie wiadomo która), właściciel terenu pragnie wybudować ogrodzenie by uniemożliwić wędkującym dostęp do wody w porcie. Jest to praktycznie niemożliwe. Udało mi się, 6 lat temu, poprzez sądy zlikwidować w porcie obowiązek przynależności do PZW, wnoszenia kilku składek, stosowania się do zakazów i regulaminu stowarzyszenia oraz znieść zakaz połowu ryb wprowadzony bezprawnie przez RZGW. Przedsiębiorstwo Budownictwa Wodnego z Płocka już parę lat temu wywiesiło tablicę informującą, że to teren prywatny i obowiązuje tu zakaz przebywania i tym samym jakby zakaz połowu ryb. Powodem takich nielegalnych zakazów była i jest dewastacja kamiennego brzegu, zaśmiecanie terenów i połów ryb z cudzych środków pływających. Właściciel nowopowstałej Żeglugi Wyszogrodzkiej również miał podobne uwagi pod adresem wędkarzy. Upominanie wędkarzy nie przynosiło poprawy w zakresie czystości i dewastacji. Przedsiębiorstwa poprosiły podobno policję lub straż miejską o pomoc w przywołaniu wędkujących do przestrzegania przepisów, czystości i poszanowania cudzej własności. Podobno jacyś funkcjonariusze (wędkarze nie potrafili określić jacy) grożąc mandatami usunęli wędkujących z tych części portu. Część wędkarzy, nie mająca pojęcia o przepisach państwowych dotyczących wędkowania na wodach publicznych, zrezygnowała z wędkowania w porcie a kilku wędkuje na innych wodach. Spora grupa wędkarzy, znająca lub nie przepisy, wędkuje w dalszym ciągu w porcie. Port znajduje się przy ulicy Kilińskiego i jest częściowo odgrodzony płotem metalowym z prętów i który kończy się w wodzie portu. Praktycznie to końcówka płotu wprowadzona w wodę jest barierą dostępu wędkarzy do tej części wody portu i jest to sprzeczne z art. 28 ust. 2 prawa wodnego. Płot, wykonany za PRL, należy do   właściciela Żeglugi Wyszogrodzkiej. Końcówka płotu wprowadzona do wody jest niezgodna z przepisami prawa wodnego i powinna być usunięta. Wędkarze wyłamali parę prętów i przechodzą przez dziurę by wędkować. Funkcjonariusze zamiast straszyć i usuwać wędkarzy powinni zwrócić uwagę przedsiębiorcy aby usunął końcówkę płotu z wody i umożliwił przechodzenie. Aby tak zrobić należałoby najpierw poznać przepisy. Woda portu, ul. Kilińskiego, wał przeciwpowodziowy z  drogą utwardzoną płytami betonowymi do bazy RZGW i tereny zielone wzdłuż Wisły to bulwary spacerowe Płocczan.  Były tu ławki a nawet i kosze na śmieci. Była młodzież i spacerowicze. Po podwyższeniu wału zapomniano o tych terenach. Ławki i kosze nie wróciły na dawne miejsca. Dawno temu była nawet sławojka i pojemnik na śmieci.  Prosiłem pismami prezydentów Płocka a dyrektora Wydziału Środowiska osobiście o spowodowanie koszenia zielska, ustawienia tam pojemnika na śmieci, ustępu i udrożnienia ulicy Kilińskiego. W poprzek tej drogi miejskiej znajdował się refuler PBW. Refulera już nie ma i samochodem można dojechać do końca drogi. Wędkujący z samochodu z niedowładem nóg odzyskali dostęp do portu. Załatwiono tylko koszenie terenów należących do państwa a administrowanych przez RZGW.            
Przepisami regulującymi obowiązki administracji w tym i administracji wodnej, amatorów połowu ryb, policji, straży rybackiej i straży miejskiej są ustawy: prawo wodne, ustawa o rybactwie śródlądowym, ustawa o żegludze śródlądowej oraz rozporządzenia: ministra rolnictwa i dyrektora regionalnego zarządu gospodarki wodnej w sprawie ustanawiania i znoszenia obwodów rybackich.
Prawo wodne art. 5 określa rodzaje wód. Wg tego artykułu woda w porcie jest własnością Skarbu Państwa bo została zaliczona do wód płynących (usytuowana na rzece). Wody płynące i pożytki (ryby) w nim są własnością państwa bez względu na własność gruntu (dna). Artykuł 34 prawa wodnego. „Każdemu przysługuje prawo do powszechnego korzystania ze śródlądowych powierzchniowych wód publicznych …do zaspokajania potrzeb osobistych …oraz do amatorskiego połowu ryb”. Wody publiczne to wody płynące Skarbu Państwa i wody stojące samorządów. Powyższe przepisy nie dotyczą wód stojących osób fizycznych i prawnych. Art. 27. prawa wodnego. Zabrania się grodzenia nieruchomości przyległych do powierzchniowych wód publicznych w odległości mniejszych niż 1,5 m od linii brzegu, a także zakazywania lub przechodzenia przez ten obszar. Art. 28 ust. 2. Właściciel nieruchomości przyległej do wód objętych powszechnym korzystaniem jest obowiązany zapewnić dostęp do wody w sposób umożliwiające to korzystanie; części nieruchomości umożliwiające dostęp do wody wyznacza wójt, burmistrz lub prezydent miasta w drodze decyzji. Art. 193 prawa wodnego. Kto wbrew obowiązkowi: uniemożliwia dostęp do wód, o którym mowa w art. 28 ust. 1 i 2. – podlega karze grzywny. Art. 194 Kto: grodzi nieruchomości przyległe do powierzchniowych wód publicznych w odległości mniejszej niż 1,5 m od linii brzegu, - podlega karze grzywny.    
Ustawa o rybactwie śródlądowym artykułem 1 określa zasady i warunki ochrony, chowu, hodowli i połowu ryb w powierzchniowych wodach śródlądowych … w wodach znajdujących się w urządzeniach wodnych (port) oraz w obiektach przeznaczonych do chowu lub hodowli ryb.
Prawo do powszechnego korzystania oznacza, że „Każdy” kto ma kartę wędkarską może w porcie w Płocku łowić ryby a właściciele terenów przyległych nie powinni utrudniać dostępu do wody. Bezprawne są zakazy połowu ryb w porcie i przepędzanie wędkarzy. Wędkarze winni też wiedzieć, że zaśmiecanie zagrożone jest grzywną a demolowanie urządzeń wodnych zagrożone jest pozbawieniem wolności.

Dyrektor RZGW w Warszawie wyraził zgodę by Yacht Club i Borowia prowadziły działalność gospodarczą polegającą na parkowaniu i ochronie środków pływających na terenie przystani jachtowej . Firmy te a zwłaszcza Yacht Club zabroniły wędkarzom połowu ryb z pirsu betonowego, z główki i z części brzegu przystani. Szczególnie poszkodowanymi znowu zostali kalecy z niedowładem nóg niemogący wjeżdżać na pirs betonowy. Pragnę poinformować wędkarzy, że w wodzie przystani tak jak i w porcie można wędkować na podstawie tylko karty wędkarskiej. To straż rybacka Wojewody Mazowieckiego nie ma pojęcia co to obwód rybacki i jakie są jego granice? Proszę pamiętać też, że dzierżawcy lub właściciel dna portu nie mają prawa zakazywania połowu ryb. W przypadku zakazywania wędkowania   w porcie i w przystani jachtowej należy o tym poinformować policję i skorzystać z ich ochrony.