piątek, 25 stycznia 2013

Wici 15


Zostałem poinformowany o uruchomieniu strony internetowej przez wędkarzy z Mazur http://mazurskiwedkarz.pl . W wyniku współpracy dowiedziałem się też o stronie http://adambrow.pl/wrota/. Gratulacje. Ciekawe materiały. Polecam. Podaj dalej może nam wszystkim uda się odzyskać wody państwowe i gminne bezprawnie zagarnięte przez okręgi do nielegalnego organizowania wędkarstwa, pobierania kilku składek i zmuszania obywateli przez straże rybackie wojewodów do przestrzegania pod rygorem mandatów  Regulaminu ZG PZW, uchwał, zakazów i ograniczeń okręgów. Z moich obserwacji wynika też, że racjonalna gospodarka rybacka prowadzona przez okręgi nie ma nic wspólnego z racjonalną gospodarką. Potwierdzają to Mazurzy. Proszę pamiętać jesteśmy obywatelami tego kraju i Sejm tylko nam dał wody publiczne do wędkowania. Jesteśmy u siebie a PZW jest „intruzem” wędkarskim na wodach publicznych za chyba tajną zgodą władz administracyjnych. Wszyscy udają. ZG PZW i okręgi udają, że na cudzych bo publicznych wodach mogą jako stowarzyszenie organizować działalność statutową wędkarska i pobierać składki. Prezes ZG – generał milicji w stanie spoczynku udaje, że nie zna przepisów państwowych i nie wie do kogo należą wody publiczne. Minister Środowiska, Prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, dyrektorzy regionalnych zarządów, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi a zwłaszcza dyrektorzy Departamentu Rybołówstwa udają, że nie wiedzą o nielegalnym wędkarstwie okręgów. Wojewodowie i ich strażnicy służą pomocą w wymuszaniu składek i w wymuszaniu mandatami unormowań ZG i okręgów. Polacy udają, że chętnie wstępują do PZW bo to znacznie taniej. A tragiczne jest to, że 99,9 %  posiadaczy kart wędkarskich nie wie, że na wodach państwowych i samorządowych (gminnych) obowiązują przepisy zawarte w ustawie o rybactwie śródlądowym i w rozporządzeniu Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z 12 listopada 2001 r. w sprawie połowu ryb oraz warunków chowu, hodowli i połowu innych organizmów żyjących w wodzie. Ustawa w dalszym ciągu od 1985 r. upoważnia organizację społeczną do przeprowadzania egzaminów na kartę wędkarską. Chętny na posiadanie karty zgłasza się do koła PZW, dostaje lub kupuje Regulamin ZG PZW i niego jest egzaminowany. Chętny nie ma nawet pojęcia, że są jakieś ustawy i rozporządzenia. Wędkarze nie wiedzą również i tego, że mogą być karani tylko przez sądy według przepisów karnych ustawy o rybactwie śródlądowym. 
Dlatego polecam zapoznanie się ze skargą na Komendanta i strażników w województwie mazowieckim. Jeżeli macie podobne doświadczenia ze strażnikami piszcie do Waszych wojewodów o ile są to Wasi wojewodowie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz