sobota, 8 lutego 2014

Pismo do Zastępcy Dyrektora Departamentu Rybołówstwa MRiRW

                                                                      
                                                     Zastępca Dyrektora Departamentu Rybołówstwa M R i R W

                                                           Szanowny Panie                                                       
            Dziękuję za przesłanie informacji w odpowiedzi na moją skargę w sprawie niedopełnienia obowiązków przez Wojewodę Mazowieckiego. Skarga była i jest zasadna. Zastanawiam się dlaczego nie przesłano jej według właściwości. Nie zrobiła tego Kancelaria Prezesa Rady Ministrów jak i Minister Rolnictwa. Słuszność zarzutów i pozycji prawnej okręgów PZW potwierdził  Pan przekazując mi informację o wymiarach gospodarczych.
Przywołując przepisy poinformował mnie Pan w zawiły sposób, że:
1, ustawa o rybactwie śródlądowym daje podstawy do ustalenia wymiaru chroniącego ryby poprzez określenie wymiarów gospodarczych, które mogą z kolei podwyższać  wymiary ochronne określone w rozporządzeniu z 12 listopada 2001 roku,
2, w rozporządzeniu w sprawie operatu w § 5 napisał Pan, że przewidziano wprowadzenie wymiarów gospodarczych gdy w obwodzie rybackim wystąpiły zmiany mające wpływ na wielkość lub strukturę populacji ryb będących przedmiotem eksploatacji,
3, wymiary gospodarcze stanowią wymiar ochronny ryb gatunków wymagających dodatkowej ochrony w danym obwodzie rybackim,
4, w dokumentacji gospodarki rybackiej prowadzonej przez użytkownika obwodu rybackiego podaje się w poz. 5 wymiar gospodarczy ryb ze wskazaniem okresu na który został wprowadzony,
5, zewidencjonowane w poz. 5 księgi wymiary gospodarcze obowiązują uprawnionych i amatorów.
            Dla potrzeb blogu opracowałem informację co rozumiem pod pojęciem wymiary gospodarcze ryb. Poinformowałem o tym  społeczność wędkarską. Uważałem, że straż rybacka Wojewody Mazowieckiego potrafi odróżnić wymiary gospodarcze ryb wprowadzone przez uprawnionego na dany obwód rybacki od wymiarów ochronnych z „regulaminu ZG PZW”. Sądziłem, że strażnicy na wodach poza obwodem  będą egzekwowali przepisy rozporządzenia Ministra i zawarte tam wymiary ochronne. Prawdopodobnie strażnicy nie mają wiedzy o obwodach rybackich, ich granicach i na jakich warunkach działają okręgi PZW na wodach państwowych płynących.
Z uwagi na egzekwowanie przez strażników rybackich mandatami i poprzez sądy podwyższonych wymiarów ochronnych ryb określonych w Regulaminie ZG PZW w obwodach rybackich i w wodach poza obwodami sądziłem, że skargą zmienię ich działania sprzeczne z prawem. Analizując od lat zachowania funkcjonariuszy, działalność ZG i okręgów PZW, treści informacji i odpowiedzi, sposób załatwiania skarg doszedłem do wniosku, że Związek i funkcjonariusze są szczególnie chronieni. Natomiast obywatele z kartą wędkarską są ograniczani, oszukiwani i bezpodstawnie karani.
            Sądziłem wreszcie, że po wielu latach pracownicy, komendanci wojewódzcy straży rybackich i strażnicy państwowi wojewodów oraz społeczni starostów będą stosowali się do przepisów państwowych na wodach publicznych oraz, że będą traktowali okręgi PZW jako uprawnionych do rybactwa i tylko w obwodach rybackich. Domniemywam, że wojewodowie też nie mają wiedzy o rybactwie, wędkarstwie i statusie prawnym PZW.
Zanim podałem na blogu moją interpretację kogo dotyczą wymiary gospodarcze ryb przestudiowałem ponownie ustawę rybacką, rozporządzenie z 12.11.2001 ze zwróceniem szczególnej uwagi co ono określa i wszystkie rozporządzenia dotyczące rybactwa i uprawnionego. Przypomnieć też musiałem sobie o etymologii i co to konotacja.  
            Ustawa rybacka w art. 7.2a wprowadziła pojęcie wymiarów gospodarczych ryb. Pojęcie wymiaru gospodarczego ryb występowało już od lat w rozporządzeniach dotyczących rybactwa. Wymiar gospodarczy skojarzył mi się z gospodarką. Gospodarka to przemysł, rolnictwo i handel. Rozpatrując pojęcie gospodarczy a więc treść, sens, znaczenie nazwy, ogół cech współoznaczonych przez nazwę doszedłem do wniosku, że wymiary gospodarcze ryb to wymiary ryb pozyskiwane przez uprawnionych do rybactwa bo:
Ad 1, - wymiar gospodarczy ryb jak podał Pan w piśmie do mnie i do wiadomości Wojewodzie Mazowieckiemu wprowadza się na konkretny obwód rybacki i na określony czas. Nie może więc uprawniony wprowadzonym wymiarem gospodarczym na określony czas w danym obwodzie rybackim zmienić wymiarów ochronnych ryb z rozporządzenia Ministra a obowiązujących na wodach obwodów, na wodach poza obwodami i na wodach samorządowych. Praktycznie to martwy przepis w obwodach, gdzie uprawnionymi do rybactwa są okręgi PZW.
Ad 2, - rozporządzenie o operacie  w § 5 wymaga: w ust. 1 pkt 1 podania typu gospodarki rybackiej, a w pkt 2 podania wymiarów gospodarczych ryb będących przedmiotem eksploatacji. Amatorski połów ryb to nie przedmiot eksploatacji. Wymaganie podania wymiarów gospodarczych to zupełnie co innego od wprowadzania takich wymiarów.
Ad 3, – wymiar gospodarczy obowiązujący tylko w tym obwodzie rybackim i w tym określonym czasie nie jest tożsamy z wymiarami ochronnymi. Sensownym jest by wymiar gospodarczy obowiązywał uprawnionego. Poza tym art. 8 ust. 1 pkt 2 ustawy o rybactwie śródlądowym zabrania połowu ryb o wymiarach ochronnych na wszystkich wodach publicznych. Dylemat – który artykuł ustawy jest ważniejszy 7.2a czy 8. 1. pkt 2.
Ad 4, - sądzę, że w ministerstwie nie dokładnie odczytano instrukcje w sprawie dokumentacji a zwłaszcza do księgi gospodarczej. W księdze tej w poz. 3 uprawniony wpisuje miesięczne połowy wyszczególnionych gatunków wg klasyfikacji D, S, M.  Co oznacza ryby duże, średnie i małe. W poz. 4 uprawniony w rocznej ewidencji wpisuje wyszczególnione gatunki ryb z amatorskiego  połowu w sztukach i kilogramach. Natomiast w poz. 5 księgi gospodarczej danego obwodu rybackiego uprawniony do rybactwa wpisuje wymiary gospodarcze w cm/okres.
Ad 5, - księga gospodarcza to tylko ewidencja i nie wymaga ona podawania miesięcznych połowów uprawnionego, rocznych połowów wędkarzy w wymiarach gospodarczych. Księga gospodarcza to nie źródło prawa a uprawniony to nie minister.
Z dniem 1 stycznia 2011 r. okręgi PZW, jako uprawnieni do rybactwa zostały chyba wreszcie zmuszone do wprowadzenia zezwoleń na amatorski połów ryb w obwodach rybackich.  Okręgi zamiast zezwoleń na poszczególne obwody wydają jedno zezwolenie na wszystkie swoje obwody zobowiązując zezwoleniem wędkujących do połowu ryb wg „Regulaminu” uchwalonego przez Zarząd Główny PZW. Wymiary „ochronne” z „regulaminu”  i inne unormowania strażnicy wojewodów egzekwują mandatami w obwodach i w wodach poza obwodami. Jest to przestępstwo z art. 231 kk. Komendanci wojewódzcy PSR nie odróżniają ustawy od „regulaminu PZW” a „regulaminu” od uprawnienia z art. 7.2a ustawy. Paranoja, przekraczanie uprawnień przez strażników czy bezprawie na wodach publicznych w wykonaniu funkcjonariuszy, Zarządu Głównego i okręgów PZW?
            Ja, a sądzę że i Pan wiemy doskonale z przepisów prawa wodnego (artykuły 10, 13 i 37), że tylko w obwodach rybackich na wodach państwowych płynących osoby fizyczne i prawne w tym i okręgi PZW mogą tylko na podstawie umów cywilnoprawnych prowadzić gospodarkę rybacką oraz udostępniać „każdemu” zezwolenie na konkretny obwód za jednakową opłatą dla zrzeszonych i niezrzeszonych. Gdy tymczasem PZW na wodach publicznych, wbrew prawu, prowadzi wędkarstwo, pobiera składki, narzuca poprzez funkcjonariuszy państwowych swoje unormowania i dyskryminuje niezrzeszonych wysokimi opłatami za zezwolenia.
Jestem przekonany, że: - znana jest Panu uchwała nr 68 ZG PZW w sprawie wprowadzenia wzoru zezwoleń na amatorski połów ryb na „wodach PZW”, - ma Pan wiedzę, że ZG PZW i okręgi nie mają własnych wód do uprawiania wędkarstwa przez 634 000 członków, - zna Pan Regulamin ZG PZW, zna Pan wreszcie wydawane członkom PZW lub sprzedawane po bardzo wysokich cenach niezrzeszonym zezwolenia, które nie spełniają warunków ustawowych.
  To pozbawiło obywateli z kartą wędkarską prawa do powszechnego korzystania z wód publicznych w zakresie wędkowania i wg przepisów państwowych w obwodach i poza nimi. Muszę dodać, że funkcjonariusze i wędkarze nie mają wiedzy o: wszystkich przepisach państwowych, obwodach rybackich i ich granicach, wodach państwowych i samorządowych. 
W jaki sposób Policja, Państwowa Straż Rybacka i wędkarze mogą poznać wymiary gospodarcze ryb z jakiejś księgi gospodarczej by je egzekwować i łowić właściwe ryby skoro okręgi nie udostępniają zezwoleń na konkretne obwody z wpisem o warunkach określonych wg art. 7.2a ustawy?
    Niezmiernie się cieszę, że Pan w tej odpowiedzi umieścił następującą część zdania „przewidziano wprowadzenie wymiarów gospodarczych ryb – gdy w obwodzie rybackim wystąpiły zmiany”. Z tego cytatu jak i z całego następnego zdania wynika, że tylko „w danym obwodzie rybackim” uprawniony do rybactwa  może wprowadzać dodatkowe, i nie tylko, wymiary gospodarcze ryb na określony czas.
Skoro Zastępca Dyrektora Departamentu twierdzi, i to zgodnie z ustawą,  że uprawniony może wprowadzać wymiary gospodarcze ryb tylko w konkretnym obwodzie rybackim  to należy postawić kilka pytań. Kto pozwala by na wodach publicznych obowiązywał Regulamin Amatorskiego Połowu Ryb uchwalony przez Zarząd Główny PZW?  Dlaczego okręgi PZW pobierają składki za wędkowanie na wodach publicznych? Dlaczego okręgi nie płacą podatku od działalności rybackiej w obwodach?   Dlaczego straż rybacka egzekwuje unormowania stowarzyszenia w obwodach rybackich, w wodach poza obwodami i na wodach samorządowych?  Kto  rządzi na wodach publicznych - Sejm, minister czy jakieś stowarzyszenie? Dlaczego Dyrektor Departamentu pozwala by jakiś związek zmieniał swoim regulaminem przepisy np. wymiarów ochronnych w rozporządzeniu jego Szefa a obowiązujących na wodach państwowych i samorządów.
Kto wreszcie kontroluje działalność dyrektorów regionalnych zarządów gospodarki wodnej w zakresie zgodnego z prawem realizowania umów o rybackie i tylko rybackie korzystanie z obwodów rybackich?
            W konkluzji do odpowiedzi Zastępcy Dyrektora Departamentu Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, do ustaw,  rozporządzeń i do działań strażników rybackich w województwach twierdzę, że okręgi naruszają prawo a strażnicy przekraczają swoje uprawnienia.
Dlaczego więc od 1989 r. Polacy z kartą wędkarską nie mogą korzystać z prawa do powszechnego korzystania ze śródlądowych powierzchniowych wód publicznych w zakresie amatorskiego połowu ryb na warunkach przepisów państwowych?
                                                           Z poważaniem
Do wiadomości:
- Rzecznik Praw Obywatelskich w związku z pismem I. 7220.1. 2014. RG do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi - pismo dostępne na   http://rybanaga.blogspot.com

- Wojewoda Mazowiecki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz