sobota, 18 stycznia 2014

„Wylegitymuj strażnika” pismo do Wojewody

Szanowny Panie Wojewodo     
Pozwalam sobie przesłać kopię artykułu „Wylegitymuj strażnika”. Autor - prawnik jednoznacznie wskazuje w nim a zwłaszcza w podtytule „Kontrola tylko w granicach i na podstawie przepisów prawa”,  że „Funkcjonariusz ma natomiast obowiązek wiedzieć, na co przepisy ustawy rybackiej i aktów wykonawczych zezwalają w zakresie amatorskiego połowu ryb. Ma też obowiązek znać szczególne zasady wędkowania obowiązujące na akwenie, na którym dokonuje kontroli”.
Artykuł 7 ustęp 2 ustawy o rybactwie podzielił wody publiczne płynące na dwa akweny – obszary na których można uprawiać amatorski połów ryb.
Pierwszy obszar to woda uprawnionego do rybactwa zwana obwodem rybackim i na którym każdy z kartą wędkarską i zezwoleniem od uprawnionego do rybactwa może uprawiać amatorski połów ryb. W obwodzie rybackim amator musi przestrzegać przepisów państwowych i dodatkowych w szczególności  tylko na dany obwód  rybacki określonych w art. 7 ust. 2a ustawy.
Drugi obszar to woda poza granicami obwodu rybackiego i wody samorządowe na których posiadacz tylko karty wędkarskiej może uprawiać amatorski połów ryb wg przepisów państwowych. Poza obwodem rybackim to wody w urządzeniach wodnych (np. porty, przystanie, kąpieliska, itp. określone w art. 9  ust. 1 pkt 19 prawa wodnego) i wody w: starorzeczach,  zatokach bez dopływu cieku,  rozlewiskach, zalewach, łachach, bajorach, rowach, bagnach itp.  Amator na podstawie karty wędkarskiej może łowić w wodach stojących samorządowych (gminnych).
            Niejednokrotnie w pismach i skargach do Pana wskazywałem, że na wodach publicznych obowiązuje ustawa o rybactwie śródlądowym i rozporządzenia ministra rolnictwa. Artykuł 22 ustęp 2 ustawy określa kompetencje strażników wskazując, że „Zadaniem Państwowej Straży Rybackiej jest kontrola przestrzegania ustawy oraz przepisów wydanych na jej podstawie”.
Okręgi PZW jako uprawnione tylko do rybactwa w obwodach rybackich w sprzecznych z prawem zezwoleniach i wbrew ustawie, wymagają by połów ryb odbywał się w sposób i na zasadach Regulaminu Amatorskiego Połowu Ryb uchwalonego przez Zarząd Główny PZW. Wymagania te są sprzeczne z zadaniami Państwowych Straży Rybackich.
            Strażnicy rybaccy podporządkowani bezpośrednio Panu egzekwują mandatami unormowania tego „regulaminu” i bezprawne zezwolenia czym przekraczają swoje kompetencje określone w ustawie i naruszają artykuły 87 i 42 Konstytucji.
Wadami prawnymi zezwoleń jest to, że są wręczane członkom PZW po wniesieniu kilku składek, upoważniają do wędkowania we wszystkich obwodach okręgu i wymagają przestrzegania unormowań Związku. Poza tym zezwolenie na wędkowanie w obwodzie rybackim winno być udostępniane wg jednakowych opłat dla zrzeszonych i niezrzeszonych. Polacy, na wodach publicznych, mają jednakowe prawa i obowiązki bez względu na przynależność do jakiegokolwiek stowarzyszenia. Autor artykułu zwraca uwagę by strażnicy znali szczególne zasady amatorskiego połowu ryb w akwenach na których dokonują kontroli.  
            Ustawa o rybactwie śródlądowym artykułem 7 ustęp 2a umożliwia uprawnionym do rybactwa z racji prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackie, określanie na dany obwód rybacki, podstawowych warunków wędkowania dotyczących w szczególności: limitu połowu, czasu, miejsca, techniki połowu, obowiązek prowadzenia rejestru i wyznaczenia maksymalnej dobowej liczby wędkujących. Wymiary gospodarcze ryb to ryby do handlu i przetwórstwa i dotyczy to rybaków łowiących z up. art. 5 ustawy.
Wprowadzenie przez uprawnionego do rybactwa maksymalnej liczby wędkujących w ciągu doby w danym obwodzie rybackim wynika z rozporządzenia Ministra Rolnictwa w sprawie operatu rybackiego (§ 5 ust.1 pkt 4 - Dz.U.02.44.414).
W pierwszych dniach stycznia b.r. strażnicy rybaccy z Płocka podczas kontroli wędkujących w Soczewce w bajorach zasilanych z rowu z elektrowni żądali tylko karty wędkarskiej i było to zgodne ze stanem prawnym wody i z przepisami. Nawet wędkarze byli zaskoczeni i zdziwieni. Pragnę dodać, że te bajory-łachy zasilane wykopanym specjalnym rowem z zalewu w Soczewce są o przeszło 100 m od zalewu, 100 m od linii brzegu obwodu Skrwy Lewej i około 1000 m od linii brzegu obwodu nr 5 na Wiśle. Te bajora, łachy, zalane tereny nie były w świetle ustawy, rozporządzenia Ministra Rolnictwa z 12 listopada  2001 r. i rozporządzenia Dyrektora RZGW w Warszawie włączone do obwodów  rybackich Wisły 5 czy Skrwy L.
Ciekawi mnie i kilkudziesięciu posiadaczy kart wędkarskich oraz podobno i Okręg Mazowiecki PZW jest zainteresowany czy strażnicy będą egzekwowali przy pomocy mandatów zezwolenia po drakońskich cenach na obwody na które mają być ogłoszone przetargi. Mnie interesuje czy straże rybackie Wojewody Mazowieckiego będą w dalszym ciągu egzekwowały bezprawnie zezwolenia na wodach poza obwodami i np. na wodzie stojącej na zalewie boryszewskim w Sochaczewie. Grunty pod tą wodą są własnością prywatnego przedsiębiorcy, spółdzielni rolniczej i Wojewody. Zalew nie jest obwodem rybackim.
Czyżby Komendant Wojewódzki nie wiedział, że Wojewoda nie jest uprawnionym do rybactwa na zalewie boryszewskim? Dlaczego Okręg PZW w Skierniewicach daje zezwolenia swym członkom po wniesieniu kilku składek na wędkowanie na wodzie nad gruntem Wojewody Mazowieckiego?  
Pragnę też poinformować Pana, że byłem ustanowiony biegłym z wędkarstwa na okres do dnia 31 grudnia 2013 roku. Ani przed tym terminem, ani po tym terminie nie ubiegałem się o ponowne ustanowienie mnie biegłym na następne 5 lat. Prezes Sądu Okręgowego powiadomiła mnie 10 stycznia 2014 r., że z dniem 2 stycznia 2014 r. zostałem skreślony z listy biegłych Sądu z zakresu wędkarstwa. Ja i moi znajomi wędkarze będziemy jednak w dalszym ciągu obserwowali działania kontrolne strażników a o uchybieniach i przekraczaniu uprawnień pozwolimy sobie informować Pana Wojewodę.
Życzę Panu, by obywatele w 2014 r mający prawo do powszechnego korzystania ze śródlądowych powierzchniowych wód publicznych w zakresie amatorskiego połowu ryb byli kontrolowani wreszcie z przestrzegania ustawy i przepisów wydanych na jej podstawie.
            Sądzę, że artykuł z Wędkarskiego Świata zostanie wykorzystany przez Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Rybackiej choćby do szkolenia.
Z  poważaniem    Władysław Walczak                 
Tekst zostanie umieszczony na  http://rybanaga.blogspot.com  i przesłany do Superstacji

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz