sobota, 18 stycznia 2014

Wici 24

Dodatkowe wyjaśnienia i uwagi do Wici 23
 Rozporządzeniem Rady Ministrów ustalono granice obszarów dorzeczy, utworzono regionalne zarządy gospodarki wodnej oraz dokonano podziału obszarów dorzeczy na regiony wodne. Utworzono 7 regionalnych zarządów w: Gdańsku, Krakowie, Szczecinie, Warszawie, Gliwicach i we Wrocławiu. Minister Środowiska nadał im statuty. Prawo wodne określiło zadania dyrektorów. Ustawa o rybactwie upoważniła dyrektorów RZGW  by w drodze rozporządzeń ustanawiali i znosili obwody rybackie. Minister rolnictwa z upoważnienia ustawy określił akweny na których ustanawia się obwody rybackie do rybackiego korzystania.
            Ustawa-prawo wodne dała każdemu prawo do powszechnego korzystania ze śródlądowych powierzchniowych wód publicznych do zaspokajania potrzeb osobistych, gospodarstwa domowego lub rolnego a także do: wypoczynku, uprawiania turystyki, sportów wodnych oraz amatorskiego połowu ryb wg zasad określonych w odrębnych przepisach.
Odrębne przepisy to ustawa o rybactwie śródlądowym i przepisy wydane na jej podstawie określone w rozporządzeniach.
Prawo do powszechnego korzystania w zakresie amatorskiego połowu ryb na wodach publicznych może być odebrane prawomocnym wyrokiem sądu poprzez trwałe odebranie karty wędkarskiej.
Artykuły 15 i 7 ustęp 2 ustawy o rybactwie spowodowały podzielenie wód płynących Skarbu Państwa na dwa obszary wodne do uprawiania amatorskiego połowu ryb.
Pierwszy obszar to obwody rybackie na kanałach, rzekach, innych ciekach lub na ich odcinkach, jeziorach, grupach jezior i innych zbiornikach wraz z ich dopływami zgodnie z linią brzegu. Aby na tych obszarach wędkować należy posiadać Kartę wędkarską i zezwolenie za ewentualną opłatą na konkretny obwód od uprawnionego do rybactwa.
Obwód rybacki jest oddawany przez dyrektorów RZGW  uprawnionemu do rybactwa, który wygrał konkurs ofert i z którym podpisano umowę cywilnoprawną. Uprawniony obowiązany jest prowadzić racjonalną gospodarkę rybacką i może udostępniać zezwolenie za opłatą w wysokości przez siebie ustalonej.
Uwaga. Minister Rolnictwa w odpowiedzi na interpelację posłów określił, że opłata winna wynikać z kosztów ponoszonych na ten obwód rybacki.
            Drugi obszar to wody poza granicami obwodów rybackich, na których można uprawiać amatorski połów ryb na podstawie tylko Karty wędkarskiej. I są to zgodnie z art. 1. ust. 1. pkt 1 ustawy rybackiej wody: w urządzeniach wodnych (np. porty, przystanie, ujęcia, kąpieliska itp. określone  w art. 9 ust. 1 pkt 19 prawa wodnego), starorzecza, zatoki bez cieku, zalewy, rozlewiska, bajory, łachy, rowy czy błota oraz wody stojące samorządowe (gminne).
UWAGA. Uprawniony do rybactwa (faktyczny lub upoważniony ustawą) za wydane zezwolenie na uprawianie amatorskiego połowu ryb w obwodzie rybackim może pobierać opłatę w wysokości przez siebie ustalonej. Powinno to dotyczyć obwodów atrakcyjnych dla wędkarzy np. Wisła 5, Skrwa L. czy Skrwa P.  
            Uważałem i uważam, że regionalne zarządy nie powinny pobierać opłat za zezwolenia na obwody nie oddane do rybackiego korzystania ponieważ:
- regionalne zarządy są tylko z mocy ustawy uprawnionymi do rybactwa na tych obwodach i nie poniosły żadnych kosztów,
- obwody rybackie nieoddane do rybackiego korzystania są w większości mało przydatne do prowadzenia gospodarki rybackiej i mało atrakcyjne dla wędkarzy,
- obwody te znajdują się w różnych miejscach regionu i przeważnie oddalone od siebie,
- opłata za zezwolenie obejmuje wszystkie obwody – ustawa wymaga cen na poszczególne obwody,
- ceny zezwoleń są horrendalnie wysokie bo dyrektorzy uważają, że opłata jest za wszystkie obwody. Wędkarz chce zezwolenie przeważnie na najbliższy obwód. Poza tym te opłaty pozbawiają niezamożnych wędkarzy prawa do powszechnego korzystania z obwodów w zakresie wędkarstwa,
- regulaminy i limity połowu na wszystkie obwody są nieważne niejako z mocy prawa bo art. 7 ust. 2a ustawy upoważnia uprawnionego na określenie tylko dodatkowych warunków w szczególności na ten również nieoddany obwód (zarządzenia dyrektorów RZGW nie są aktami prawnymi mogącymi nakładać obowiązki na obywateli).
            Dyrektorzy regionalnych zarządów wykorzystują internet do komunikowania się ze społecznością wędkarską a nawet z funkcjonariuszami straży czy policji zapominając, że obywatele nie mają ustawowego obowiązku posiadania internetu i stosowania się do unormowań w nim zawartych. Takiego obowiązku nie mają też funkjonariusze.
            Poza tym dyrektorzy RZGW zapomnieli albo już nie wiedzą, że dysponują majątkiem Skarbu Państwa by zabezpieczyć realizację obywatelom ich prawa do powszechnego korzystania z wód publicznych. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz