czwartek, 23 lutego 2012

Wici wędkarskie 3


W odpowiedzi na pismo w sprawie nie egzekwowania niezgodnych z ustawą zezwoleń na amatorski połów ryb w poszczególnych obwodach rybackich przez strażników rybackich  poinformowano mnie, z up. WOJEWODY MAZOWIECKIEGO, że mogę dochodzić roszczeń przed sądem cywilnym jeżeli zezwolenia te budzą we mnie wątpliwości.

                      W piśmie do Wojewody wykazałem wady prawne zezwoleń, bezprawne organizowanie wędkarstwa na wodach państwowych nawet poza obwodami rybackimi, pobieranie składek, wymuszanie stosowania się wędkarzy do Regulaminu ZG PZW i naiwnie sądziłem, że Wojewoda pochyli się nad losem paruset tysięcy pozbawionych powszechnego prawa do amatorskiego połowu ryb na zasadach i warunkach przepisów państwowych. Niestety, silne ekonomicznie stowarzyszenie, związek sportowy, przedsiębiorca i przedsiębiorcy, mające przeszło 60 lat i kierowane przez szczególny aktyw odpiera wszystkie zarzuty przy biernej postawie administracji i instytucji do ścigania nieprawidłowości i korupcji. A przecież. Wiadomości Wędkarskie nr. 1 na stronie 59 ze zdjęciem i życzeniami Prezesa ZG PZW podały, że „ Poszczególne okręgi  d z i e r ż a w i ą  od regionalnych zarządów gospodarki wodnej ponad 215 tyś. ha wód.  T o  n i e  d z i e r ż a w a  to umowa cywilnoprawna o  u ż y t k o w a n i e  r y b a c k i e   o b w o d ó w  r y b a c k i c h (art.13 prawa wodnego). Prezes cieszy się, że „ Uprawiamy nasze hobby bez przeszkód formalnoprawnych” a niżej Paweł Grabowski zatytułował swoje opracowanie „ Jest dobrze,  co będzie dalej?  Też  jestem  ciekawy. Kiedy Związek zrozumie wreszcie, że użytkowanie to nie dzierżawa i że organizowanie struktur i wędkarstwa na cudzej wodzie to kłusownictwo.

            Poprzedni Wojewoda na moją skargę o nakładanie mandatów za naruszanie uchwał, zakazów i regulaminu podał, że wstrzymuje na czas rozprawy sądowej postępowanie mandatowe za tego rodzaju naruszenia. Wojewoda potwierdził tym pismem przekraczanie uprawnień przez strażników.  Obecny Wojewoda Mazowiecki na moją skargę odpisał mi 14 lutego 2008 r., że legitymacja członkowska PZW z potwierdzeniem wniesienia składek jest jedną z form zezwolenia. Strażnicy wojewody już bez żadnych skrupułów a nawet z pełną satysfakcją nakładali mandaty za brak legitymacji, odpowiednich składek i naruszanie zakazów, Regulaminu ZG PZW i ograniczeń Okręgu.   Po trzech latach skarg otrzymałem 16 lutego 2011 r. pismo Wojewody podpisane z up., że legitymacja członkowska PZW nie jest dokumentem upoważniającym do amatorskiego połowu ryb. Wojewoda nie podał na ilu wędkarzy nałożono nielegalne mandaty i o ile z tego tytułu zwiększył się dochód urzędu.

            Mniemam, że jacyś tam wędkarze w województwie  mazowieckim (około chyba 100 000) nie zasługują na opiekę Przedstawiciela Rządu,  jego pracowników i funkcjonariuszy. My przecież  nie zastrajkujemy.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz