niedziela, 20 lipca 2014

Wieści 35 - dotyczy I.7220.1.2014.RG z 15 lipca 2014 r.

Dyrektor Zespołu Prawa Konstytucyjnego i Międzynarodowego Biura Rzecznika Praw Obywatelskich po dwóch miesiącach odpowiedział na moje pismo z 13 maja 2014 roku (umieszczone na blogu), w którym informuje mnie o przepisach amatorskiego połowu ryb zawartych w ustawie o rybactwie śródlądowym. Ponadto poproszono o przesłanie kopii korespondencji z Wojewodą Mazowieckim i R Z G W w Warszawie oraz zapytano czy Krajowy Zarząd zajął stanowisko w kwestii zakazu wędkowania w obwodach nie oddanych do rybackiego korzystania. Dodano też, że powyższe informacje oraz dokumenty pozwolą Rzecznikowi na przeprowadzenie dodatkowej analizy i udzielenie mi wyczerpujących wyjaśnień. Wyjaśnienia są mi niepotrzebne. Pragnę od kilku lat by Rzecznik Praw Obywatelskich przywrócił lub rozpoczął procedury przywrócenia  Polakom prawa do powszechnego korzystania z wód publicznych w zakresie wędkarstwa na wodach publicznych i wg przepisów państwowych. W obwodach rybackich oddanych okręgom PZW do rybactwa i na wodach przyległych do obwodów „ rządzą okręgi PZW” na szkodę państwa, prawa i obywateli.
Powyższa odpowiedź zajęła Rzecznikowi dwa miesiące. Dyrektor w imieniu Rzecznika nie raczył zauważyć nawet organizowania nielegalnego wędkarstwa na wodach publicznych przez okręgi Polskiego Związku Wędkarskiego.
Okręgi PZW, jako uprawnieni tylko do rybactwa umowami cywilnoprawnymi i tylko w obwodach rybackich, poprzez bezprawne udostępnianie na preferencyjnych warunkach zezwoleń wymuszają członkostwo, wnoszenie kilku składek i stosowanie się do Regulaminu Amatorskiego Połowu Ryb uchwalonego przez Zarząd Główny PZW. Wg mnie to okupacja wód publicznych przez stowarzyszenie o nazwie Polski Związek Wędkarski dla uzyskiwania korzyści finansowych.
 Zmusza się, chyba układami na Górze, około 634 000 obywateli do członkostwa w PZW. Nie wyobrażam sobie by Minister Rolnictwa lub Dyrektor Departamentu Rybołówstwa nie znał prawa i bezprawnego działania okręgów  PZW jako stowarzyszenia na wodach publicznych w zakresie wędkarstwa. Myślę też, że i w Biurze Rzecznika nie ma chyba odpowiedniego klimatu dla przywrócenia Polakom ich prawa do wędkowania na wodach państwowych płynących i na wodach samorządowych stojących.


                                                                             Z poważaniem     Władysław Walczak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz