środa, 24 kwietnia 2013

Część 7 - Kara grzywny. Rady w przypadku zaproponowania mandatu.

W przypadku kontroli okazać się dokumentem wymaganym art. 7 ust. 2 ustawy o rybactwie śródlądowym tj.  kartą wędkarską a w przypadku połowu w obwodzie rybackim dodatkowo zezwoleniem. Zezwolenie winno być udostępnione przez uprawnionego do rybactwa na konkretny obwód rybacki. Wg mnie  zezwolenia na wszystkie obwody okręgów PZW są niezgodne z przepisami. Funkcjonariusz znający przepisy czyli profesjonalista nie powinien żądać zezwoleń wydawanych przez okręgi PZW. Praktyka jest inna. Strażnicy rybaccy wojewodów swym postępowaniem służą PZW- nielegalnemu organizatorowi działalności statutowej wędkarskiej na cudzych wodach ( państwowych i gminnych).  Dlaczego? Twierdzę, że przekraczają swe uprawnienia czyli są przestępcami.
WĘDKARZ  musi wiedzieć czy wędkuje w obwodzie rybackim czy poza nim.  WĘDKARZ  powinien wiedzieć, że legitymacja PZW  nie jest dokumentem upoważniającym do wędkowania.  Policjant lub strażnik żądający legitymacji to potencjalny przestępca.  OBWÓD  RYBACKI  musi być oznaczony tablicami i wtedy należy mieć zezwolenie. WĘDKARZU  pamiętaj o linii brzegu jako o GRANICY OBWODU.
Przypominam. Okręgi PZW na podstawie ustawy – Prawo wodne i umowy użytkowania prawa rybackiego obwodu rybackiego są tylko i wyłącznie uprawnionymi do rybactwa i nie wolno im organizować wędkarstwa na wodach publicznych.
Wszystkich funkcjonariuszy w dalszych częściach będę określał wyrazem  STRAŻNIK. Jeżeli strażnik po kontroli dokumentów, sprzętu, ryb, miejsca czy pojazdu, zaproponuje mandat, należy poprosić go o przeczytanie z tekstów ustawy lub rozporządzenia ministra rolnictwa z 12 listopada 2001 r. wykroczenia które zostało popełnione. Strażnik musi też udowodnić czy wykroczenie zostało popełnione w obwodzie rybackim czy poza nim lub czy na wodzie gminnej. Wykroczenie – czyn zabroniony zagrożony karą nie może wynikać z przepisów PZW.  WĘDKARZU zanim podpiszesz mandat sprawdź czy w rubrykach strażnik opisał i podał kwalifikację prawną wykroczenia.  Każdy mandat może uchylić sąd na wniosek obwinionego. Strażnik - prawie każdy wpisuje tylko artykuł, ustęp i punkt naruszonych przepisów karnych ustawy o rybactwie śródlądowym. STRAŻNIK  winien opisać rodzaj wykroczenia bo tego wymaga formularz mandatu . Strażnik musi też określić miejsce wędkowania  z uwagi na art. 7 ust. 2 ustawy.  Wymagana karta lub karta i zezwolenie. Parę lat temu odmówiłem przyjęcia mandatu za wędkowanie spod lodu w porcie. Nie było w ustawie takiego wykroczenia. Poprosiłem o podstawę prawną. Pokazano mi rozporządzenie ministra o założeniach technicznych urządzeń wodnych. Nie miało to nic wspólnego z wędkarstwem. Strażnik przeprosił. Kilku wędkarzy uwierzyło strażnikom, pobrali mandaty i zapłacili. Mandaty były wyłudzone.  Wędkarz poza obwodem został zmuszony do przyjęcia mandatu za brak zezwolenia. Okazało się, że ani wędkarz ani strażnicy (było ich czterech) Wojewody Mazowieckiego nie mieli pojęcia, że kontrolę przeprowadzili na wodach poza obwodem i wyłudzili mandat. Dla nich liczą się mandaty. Napisałem wędkarzowi skargę na strażników. Nie wysłał jej bo bał się szykan. Strażnicy są pamiętliwi. Inny wędkarz kontrolowany przez policję przywołał mnie ręką. Po podpłynięciu okazało się, że chcą go ukarać za wędkowanie z łódki w porcie. Poprosiłem o podstawę prawną. Nie mieli jej przy sobie. Wyjaśnili, że okręg PZW we Włocławku wprowadził zakaz wędkowania z łodzi w porcie. Wyciągnąłem ustawę i poprosiłem o wskazanie takiego wykroczenia. Nie było takiego. Wyjaśniłem, że Konstytucja pozwala karać za wykroczenia wymienione tylko w ustawach. Nie wiedzą tego strażnicy i wędkarze.  RADA.  Noście przy sobie ustawę o rybactwie śródlądowym i rozporządzenie ministra rolnictwa z 12 listopada 2001 r. Poproście kolegów z komputerem o wydruk. Natychmiast podczas kontroli wyciągam przepisy i daję wam słowo jest zupełnie inna atmosfera. Zawsze też przywołuję, o ile są, kolegów. Proszę pamiętać, że kontrolujący was nie zabiją ani was nie pobiją. Im też teraz zależy na pracy. Mamy przewagę. Mamy telefony. Telefon do oficera dyżurnego z prośbą o pomoc jest nagrywany a to pomoże przy złożeniu skargi do prokuratury lub komendanta policji. Od kolegów świadków zależy czy wymusimy na strażnikach poszanowanie prawa i nas jako Polaków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz