Otrzymałem odpowiedź od Starszego specjalisty z Wydziału
Skarg i Wniosków NIK-u, która będąc upoważniona do udzielenia odpowiedzi
stwierdziła, że kierowała się uregulowaniami zawartymi m. in. w prawie wodnym,
w ustawie o rybactwie śródlądowym i w przepisach wykonawczych. Ja też pisząc
skargę do Prezesa NIK kierowałem się tymi samymi aktami prawnymi. W odpowiedzi
powołano się też na literaturę o typach gospodarki rybackiej. Znam opracowanie
dr-a M. Mickiewicza, opracowania prof. W. Radeckiego i dywagacje
innych pracowników naukowych na temat głównych typów gospodarki rybackiej w
czasach PRL-u i po 1989 r. Uważam, że NIK przeprowadzając kontrolę winna
kierować się przede wszystkim przepisami. Obowiązek taki wynika z ustawy o NIK.
Opracowania naukowców nie są podstawą do wydawania zaleceń pokontrolnych. Starszy
specjalista wyraziła nadzieję, że uznam wyjaśnienia za wyczerpujące. Sądziłem,
że przynajmniej w NIK spotkam się z profesjonalizmem. Zawiodłem się. Z przykrością
stwierdzam, że wyjaśnienia nie są zgodne z przepisami i muszę ponowić skargę. Ponowną
skargę zamieszczę również na blogu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz