niedziela, 1 kwietnia 2012

ABC-7

O przepisach państwowych w sprawach egzekwowania mandatami środków bezpieczeństwa osobistego i niewłaściwej rejestracji. Podczas wspólnej kontroli środków pływających w 2011 r. na Wiśle przez policję i inspektorów Urzędu Żeglugi z Warszawy, w tym do amatorskiego połowu ryb, inspektorzy a później i policjanci informowali właścicieli środków pływających, że statki do amatorskiego połowu ryb winny być wyposażone w środki zabezpieczenia osobistego i że statki przeznaczone do wędkowania z silnikami pow. 20 kW muszą być wpisane do rejestru administracyjnego statków żeglugi śródlądowej. Kontrolujący poinformowali amatorów połowu ryb, że podczas następnej inspekcji zostaną nałożone grzywny na niestosujących się do ustawy o żegludze śródlądowej i do rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 5 listopada 2010 r. w sprawie wymagań technicznych i wyposażenia statków żeglugi śródlądowej oraz upoważniania podmiotów do wykonywania przeglądów technicznych statków. W czasie kontroli po zapoznaniu się z § 6 ust. 1 rozporządzenia wyraziłem sprzeciw stosowania tych przepisów do wędkarzy łowiących ze środków pływających i zarejestrowanych przez starostwa. Inspektor z żeglugi nie zmienił zdania i zapowiedział w przyszłości nałożenie grzywny za brak np. kapoka i za posiadanie silnika o większej mocy. Na moje pisemne zastrzeżenia otrzymałem odpowiedź, że inspektor działał zgodnie z prawem a moje wątpliwości wynikają z niewłaściwej interpretacji i wybiórczej analizy obowiązujących przepisów. Zapowiedziano wzmożone kontrole i co oczywiste również represje. Wędkarze uzupełniają środki zabezpieczenia osobistego, jakieś regulaminy i przerejestrowują łodzie z amatorskiego połowu na łodzie do sportu i rekreacji. Jestem przekonany, że nakazy inspektorów nie mają uzasadnienia w obowiązujących przepisach.
 Prawo wodne art. 34 daje obywatelom możliwość uprawiania amatorskiego połowu ryb na zasadach określonych w przepisach odrębnych. Z tego wynika, że amatorski połów to nie uprawianie turystyki i sportów wodnych. Odrębnymi przepisami są ustawa o rybactwie śródlądowym i rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie połowu ryb oraz warunków chowu, hodowli i połowu innych organizmów żyjących w wodzie. W artykule 20 ustawa stanowi: ust. 2 „Sprzęt pływający służący do połowu ryb podlega obowiązkowi oznakowania i rejestracji” ust. 3 „Rejestrację sprzętu, o którym mowa w ust. 2, prowadzi starosta”, ust. 3a „Oznakowanie sprzętu pływającego służącego do połowu ryb powinno zawierać numer rejestracyjny składający się z dwuliterowego oznaczenia województwa, myślnika, trzyliterowego oznaczenia powiatu, myślnika, czterocyfrowej liczby …oraz litery „R”- oznaczającej uprawnionego do rybactwa albo „A”- oznaczającej sprzęt pływający służący do amatorskiego połowu ryb”, ust.6 Amatorski połów ryb przy użyciu sprzętu pływającego, o którym mowa w ust. 2, odbywa się z zachowaniem zasad bezpieczeństwa przy uprawianiu żeglarstwa, określonych w przepisach o żegludze śródlądowej”. Ustawa w kwestii rejestracji jest precyzyjna a przepisy nie podlegają dowolnej wykładni. Pragnę dodać też w tym miejscu, że stosując etymologię i znaczenie słów zasady bezpieczeństwa przy uprawianiu żeglarstwa oraz sens przepisów ustawy o żegludze śródlądowej, ustęp 6 artykułu 20 ustawy o rybactwie śródlądowym dotyczy zasad i warunków ruchu i postoju środków pływających na szlaku i w portach a nie środków bezpieczeństwa osobistego. Artykuł. 21 ustawy o rybactwie śródlądowym upoważnia właściwego ministra do spraw rybołówstwa w porozumieniu z właściwym ministrem do spraw środowiska do określenia w drodze rozporządzenia oznakowania i rejestracji sprzętu pływającego do połowu ryb. Minister właściwy czyli Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi w rozporządzeniu z dnia 12 listopada 2001 r. w sprawie połowu ryb oraz warunków chowu, hodowli i połowu innych organizmów żyjących w wodzie w § 17 i §18 jednoznacznie nakazuje rejestrować sprzęt pływający do połowu ryb w starostwie i w oddzielnych rejestrach dla uprawnionych do rybactwa i dla amatorskiego połowu ryb i za wyjątkiem statków rejestrowanych i oznakowanych na podstawie odrębnych przepisów.
            Ani ustawa o rybactwie śródlądowym, ani rozporządzenie właściwego Ministra nie uzależnia rejestru sprzętu pływającego do amatorskiego połowu ryb od mocy silnika. Poza tym przepisy karne ustaw o rybactwie i o żegludze nie wyszczególniają kar za posiadanie niewłaściwego co do mocy silnika zainstalowanego do środka pływającego a przeznaczonego do amatorskiego połowu ryb. Urząd starosty nie jest zobowiązany przepisem prawa do warunkowania rejestracji środka pływającego do amatorskiego połowu ryb mocą silnika. Urząd starosty nie ma też prawa pozbywania się wpływów za rejestrację na rzecz jakiegoś związku, który nie reprezentuje Skarbu Państwa.
            Zwracam szczególną na fakt, że ustawa o rybactwie artykułem 27a przewiduje za dokonywanie połowu ryb, przy wykorzystywaniu do tego sprzętu pływającego niezarejestrowanego lub nieoznakowanego albo oznakowanego niezgodnie z przepisami art.20 ust. 2 lub art. 21 pkt 4 nałożenie kary grzywny albo kary nagany i karom dodatkowym. Ten przepis karny ustawy przesądza dywagacje. Inspektor urzędu, zgodnie z ustawą o żegludze i zarządzeniem dyrektora Urzędu Żeglugi Śródlądowej, winien kontrolować, czy statek jest uprawniony do działalności jaką uprawia i czy środek pływający nie narusza zasad bezpieczeństwa w ruchu lub postoju. Ustawa o żegludze śródlądowej w art. 1 ust.3 jednoznacznie stwierdza, że „Przepisy ustawy stosuje się … do statków służących do …zarobkowego połowu ryb” a użyty w art. 5 ust.1 pkt 1 lit. e zwrot połowu ryb nie dotyczy amatorskiego połowu ryb. Nakazywanie zmiany rejestracji na środkach pływających do wędkowania z powodu mocy silnika jest działaniem wbrew ustawie o rybactwie śródlądowym i wbrew artykułowi 1 ustęp 3 ustawy o żegludze śródlądowej.
             Obawiam się, że niektóre organizacje o charakterze sportowym chętnie przejmą rejestracje sprzętu pływającego do wędkowania by uzyskiwać nienależny przychód.
Minister Infrastruktury na podstawie art. 34j ustawy o żegludze śródlądowej wydał rozporządzenie 5 listopada 2010 r. w sprawie wymagań technicznych i wyposażania statków żeglugi śródlądowej oraz upoważniania podmiotów do wykonywania przeglądów technicznych statków. Inspektor Urzędu nakazał mi posiadanie kamizelki z atestem, pasa lub koła ratunkowego bo wynika to według niego z § 6 ust.1 rozporządzenia i poinformował mnie o możliwości nałożenia mandatu jeżeli nie dostosuję się do rozporządzenia. Rozporządzenie zostało wydane na podstawie art. 34j z rozdziału 5 o nazwie Bezpieczeństwo żeglugi dotyczącego statków używanych w żegludze i jeżeli odpowiadają one bezpieczeństwu w zakresie: budowy, jego urządzeń i wyposażenia; właściwości manewrowych; ochrony wód, powietrza lub ochrony przed hałasem; warunków sanitarnych oraz bezpieczeństwa i higieny pracy; składu i kwalifikacji załogi. Uważałem i uważam, że to rozporządzenie nie dotyczy  amatorów wędkujących ze środka pływającego. Powoływanie się na to rozporządzenie i grożenie mandatem jest przekraczaniem uprawnień. Sejm znowelizował ustawę o rybactwie we wrześniu 2010 r. i nie wprowadził kar do przepisów za brak środków ochrony osobistej wędkującego z łodzi. Sejm już około 20 lat temu uchylił ustawę o obowiązku posiadania kart pływackich uważając, że obywatel jest przed sobą odpowiedzialny za swoje bezpieczeństwo. A mimo to kontrolujący od kilku lat sprawdzają posiadanie w statkach amatorów kół ratunkowych a sami nie potrafią podać podstawy prawnej wymagającej posiadanie koła ratunkowego. Nastąpił poważny dylemat. Karać czy nie karać wędkującego ze środka pływającego a zarejestrowanego do uprawiania sportu czy rekreacji? Ustawa o rybactwie klasyfikuje wędkowanie z łodzi do rekreacji lub sportu jako wykroczenie. Część wędkarzy, dla uniknięcia kary i dla świętego spokoju, oznakuje swoje łodzie dwoma rejestracjami. Proponuję wędkarzom, też dla świętego spokoju, stosowanie się do zaleceń w sprawie posiadania środków zabezpieczenia osobistego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz