środa, 24 stycznia 2018

Odpowiedz dla kolegi wędkarza

Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam. Miałem udar i postanowiłem zakończyć swoje wywody o przepisach prawa i o bezprawnym działaniu wędkarskim PZW na wodach publicznych. Zgodnie z prawem o stowarzyszeniach PZW może organizować wędkarstwo tylko na własnych wodach. Zgodnie z art. 13 prawa wodnego PZW jest tylko uprawnionym do rybactwa na podstawie zawartych umów z RZGW. ZG PZW opracowało wzory umów BEZPRAWNYCH ZEZWOLEŃ na podstawie których wymusza obowiązek posiadania legitymacji PZW. Członkowie PZW wędkując w obwodach rybackich po prostu kradną państwowe ryby. Związek na cudzych wodach zbiera: składki, opłaty za zezwolenia i inne należności np. opłata za legitymację. Na szczęście policja a zwłaszcza straże rybackie wojewodów nie mają pojęcia o prawie wodnym. Straże rybackie są na usługach PZW za ich finansowanie. Przykre jest to, że i wędkarze nie mają pojęcia o prawie wodnym. Ustawa - Prawo wodne art. 14 jednoznacznie stwierdza, że tylko wolno oddawać w użytkowanie rybackie dna i brzegi cieków, jezior i innych naturalnych zbiorników w granicach linii brzegu. Oznacza to, że porty, zatoki, zalewy, rozlewiska, mokradła nie zalicza się do obwodów rybackich. PZW nie ma żadnych praw do tych wód. Szkoda, że Marszałek Województwa Mazowieckiego A. Struzik i Wojewoda Mazowiecki Zdzisław Sipiera  nie mają o tym też pojęcia. Może przestaliby szkodzić Polakom z kartą wędkarską.

Trochę mi to zajęło czasu. 
Pozdrawiam. Władysław

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz