wtorek, 3 września 2013

List

Panie Krzysztofie !
Wody publiczne to wody płynące państwowe i wody stojące samorządowe. Z wód płynących wydziela się obwody rybackie, które ograniczone są linią brzegu. Polacy mający powszechne prawo do wędkowania nie muszą mieć pośrednika w postaci PZW. Okręgi bezprawnie organizują swe struktury w oparciu o wody publiczne i oferują zezwolenia za darmo pod warunkiem członkostwa w PZW, opłacenie dodatkowych składek i wymuszają przy pomocy straży rybackich przestrzeganie RAPR uchwalonego przez ZG PZW. Zezwolenia takie z mocy prawa winny być nielegalne. Zezwolenie winno być na konkretny obwód rybacki a okręgi jako uprawnione do rybactwa mogą tylko zgodnie z art. 7. 2a ustawy dodatkowo regulować limity ryb, czas, miejsce i technikę połowu. Nie mają nawet upoważnienia do określania wymiarów ochronnych ryb dla wędkujących na wodach publicznych. Pan Kustusz myli się twierdząc, że z tzw. ogólnego korzystania z wody, z Prawa wodnego i z zezwoleń  może wynika działalność wędkarska okręgów. To konfabulacja Rzecznika by usprawiedliwić nielegalną działalność wędkarską okręgów, zbieranie składek i nakazywanie stosować się do Regulaminu. 
   Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody w parkach narodowych i w rezerwatach zabrania się amatorskiego połowu ryb, z wyjątkiem miejsc wyznaczonych w planie ochrony lub w zadaniach ochronnych.
Właściciel lub dyrektor (zarządca) podejmuje decyzję po konsultacjach z władzami. Dotyczy to również budowy pomostów czy środków pływających. Bez zgody administracji lub właściciela nie można budować urządzeń wodnych.
Między innymi okręgi PZW mają osobowość prawną i mogą pobierać jako uprawnieni do rybactwa opłatę za zezwolenie na wędkowanie za konkretny obwód rybacki. Prawo wodne i ustawa o rybactwie śródlądowym nie upoważniają nikogo do pobierania od posiadaczy kart wędkarskich za wędkowanie poza obwodami rybackimi.
Koło PZW Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu nie ma osobowości prawnej i nie może pobierać opłaty rocznej. Może to wynikać z porozumienia „ na gębę” między kołem a administratorem puszczy. Jest to naruszenie prawa i wg mnie to wyłudzanie – art. 286 § 1 kk.      
Minister Sportu i Turystyki procesuje się z ZG PZW o osobowość prawną dla kół. Polecam wrześniowy Wędkarski Świat.
Po co Polakom PZW skoro wystarczy karta wędkarska na całe życie od starosty  uprawniająca za darmo do wędkowania w wodach państwowych poza obwodami rybackimi i wodach samorządowych (gminnych).
            Każdy Polak z kartą wędkarską może zgodnie z ustawą wykupić od uprawnionego do rybactwa czasowe zezwolenie na jakikolwiek obwód rybacki blisko miejsca zamieszkania lub na terenie całego kraju.
Teraz okręgi są tylko i wyłącznie uprawnionymi do rybactwa na 217 000 ha obwodów rybackich a to tylko 36% obwodów na wodach płynących. Uprawniony do rybactwa to przedsiębiorca prowadzący zarobkowy połów ryb na narzędzia i urządzenia połowowe. Uprawniony ma też obowiązek zarybiania.    Pozdrawiam 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz