Część 2 - mandaty i kary. Dotyczy tylko wód państwowych i
samorządowych.
Zmieniona
ustawa na dniach upoważni funkcjonariuszy do nakładania grzywien.
Podstawą wszczynania postępowania mandatowego będą przepisy karne ustawy o rybactwie
śródlądowym wyliczone w art. 27, 27a, 27b i 27c. Przepisy dotyczą rybaków,
wędkarzy i kłusowników. Można otrzymać karę za usiłowanie, podżeganie i
pomocnictwo. Wykaz szczegółowych warunków wędkowania oraz innych warunków jest
w rozporządzeniu Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z 12 listopada 2001 r.
wydanym na podstawie ustawy.
Uwaga. UWAGA. Regulamin Amatorskiego Połowu Ryb uchwalony
przez Zarząd Główny PZW nie jest ustawą a jego przepisy nie są podstawą wg
Konstytucji do nakładania grzywien lub do kierowania wniosków o ukaranie do
sądów. Poza tym statut PZW w § 16 przewiduje za
nieprzestrzeganie postanowień regulaminu tylko kary: upomnienia, nagany,
zawieszenia i wykluczenia. Związek nie posiada specjalnych służb do ścigania
naruszeń podczas wędkowania. Policjant, strażnik rybacki, społeczny strażnik
rybacki czy inny strażnik przekroczyłby swoje uprawnienia kontrolując
przestrzeganie unormowań związku na wodach publicznych. Wynika z tego, że
„donoszenie okręgom” przez funkcjonariuszy na członków PZW może być karane.
Zgodnie z art. 22 i 24 ustawy
strażnicy rybaccy wojewodów, (strażnicy lasów, ochrony przyrody, policjanci) i społeczni
strażnicy rybaccy mają prawo kontrolować przestrzegania tylko ustawy i
przepisów wydanych na jej podstawie. Nawet Społeczna Straż Rybacka
wykorzystywana wbrew ustawie przez okręgi jest podporządkowana wojewodzie i też
musi kontrolować przestrzegania ustawy i przepisów rozporządzenia. Żądanie legitymacji, przestrzegania
Regulaminu i innych ograniczeń okręgów jest przekroczeniem uprawnień i
zagrożone karą pozbawienia wolności.
W części 1 podałem, że uprawnieni do rybactwa w tym i okręgi
mogą o ile to wynika z operatu i w oparciu o art. 7 ust. 2a ustawy określić
dodatkowe warunki wędkowania w tylko konkretnym obwodzie rybackim. Warunki te
mogą określać w tym obwodzie wymiary gospodarcze ryb (dotyczy rybaków), limity
połowu, czas, miejsce, technikę połowu i wprowadzać prowadzenie rejestru
złowionych ryb. Żaden uprawniony do
rybactwa w tym i ZG nie mają upoważnienia Sejmu do zmiany przepisów
ustaw czy rozporządzeń dotyczących
amatorskiego połowu ryb w obwodach rybackich i na pozostałych wodach
publicznych. RAPR uchwalony przez ZG
PZW nie dotyczy wędkujących na wodach publicznych . Moim zdaniem wprowadzenie
zezwoleniami RAPR to kpina kierownictwa
PZW z Sejmu, Rządu i obywateli z kartą
wędkarską. Ciekawi mnie kiedy w swej bezczelności Zarząd Główny PZW zmieni Konstytucję
i uzna wody państwowe za swoje własne. Posłowie, Rząd, Prezydent i w końcu
wędkarze nie wiedzą nawet, że ZG i okręgi już pozbawiły Polaków prawa
powszechnego dostępu do obwodów rybackich użytkowanych przez okręgi i do wód
przyległych do obwodów. W tych wodach
Polacy nie mogą wędkować według przepisów państwowych. Co gorsze straże
rybackie jakby w zmowie z okręgami nakładają grzywny za egzekwowanie
bezprawnych zezwoleń, za naruszanie bezprawnego Regulaminu ZG, uchwał i innych
ograniczeń okręgów. Bezprawie trwa od 62 lat. Określam
działania straży jako pomocnictwo okręgom w wymuszaniu członkostwa i wyłudzaniu
składek od około 634 000 obywateli zmuszonych do członkostwa w PZW.
Ciekawi mnie ilu członków wie, że są sportowcami w klubach Polskiego Związku
Sportowego PZW bez osobowości prawnej i że finansują przedsiębiorstwo o nazwie
PZW.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz