Komentarz do apelu
Wędkarskiego Świata w sprawie „Stop sieciom w PZW”. Jestem również za likwidacją rybackiej działalności gospodarczej w
obwodach rybackich na wodach płynących Skarbu Państwa. Działalność taką
prowadzą w Polsce osoby fizyczne i prawne w tym i okręgi PZW na zasadach prawa
wodnego, ustawy o rybactwie śródlądowym i rozporządzeń ministra rolnictwa. Okręgi
PZW w tym i może Zarząd Główny PZW (brak wglądu do umów o rybackie korzystanie)
w wyniku wygrania konkursów ofert prowadzą działalność rybacką w 36 % obwodów rybackich i mają do dyspozycji wg umów prawie
217 000 ha wód. Na pozostałych
obwodach rybackich (64%) działalność rybacką prowadzą inne osoby prawne i
fizyczne. W imieniu Redakcji propozycję
„Stop sieciom w PZW” przedstawił Redaktor Naczelny WŚ p. Jacek
Kolendowicz. Jak domniemywam
Redaktor Naczelny zaproponował rezygnację Polskiemu Związkowi Wędkarskiemu z
rybactwa śródlądowego w Polsce. Ciekawy jestem reakcji Zarządu Głównego i
Ministra Rolnictwa? Jeżeli ZG i okręgi PZW wypowiedzą umowy o rybactwo to
praktycznie przestaną istnieć. Jak, nie wszystkim, wiadomo PZW jeszcze
istnieje bo ma w/w obwody rybackie i tylko do rybactwa. Straci obwody
rybackie i wody przyległe, które okupuje wbrew prawu i na których nielegalnie prowadzi działalność sportu
wędkarskiego. Przestanie też wymuszać za zezwolenie wnoszenie składki członkowskiej
i innych składek. Rząd i minister rolnictwa musieliby ustawami zlikwidować rybactwo
śródlądowe, które jest działem gospodarki narodowej. Wiadomo z Prawa wodnego i z ustawy rybackiej, że Zarząd Główny PZW i
okręgi PZW nie mają delegacji do organizowania swych klubów sportowych na
wodach publicznych czyli na cudzych wodach. Nie mają też upoważnienia do
zbierania składek i ustalania regulaminu połowu ryb na wędkę. Ustawa o sporcie
nie umożliwia zawodnikom sportu wędkarskiego PZW bezpłatnego treningu w
obwodach rybackich. Członkowie PZW tak jak i niezrzeszeni muszą wykupić zezwolenia
od uprawnionych do rybactwa na poszczególne obwody. Zgodnie bowiem z ustawą – Prawo wodne
(art.13 ust.2) na wodach płynących Skarbu Państwa w obwodach rybackich PZW może
tylko prowadzić racjonalną gospodarkę rybacką. Wody płynące Skarbu Państwa i wody
stojące samorządów nazwane wodami publicznymi prawo wodne artykułem 34 oddało obywatelom do amatorskiego połowu
ryb wg warunków określonych w odrębnych przepisach i bez pośrednictwa PZW. Jak z powyższego wynika PZW nie może
zrezygnować z połowu ryb sieciami bo przestanie istnieć nie mając własnych wód
dla około 634 000 swych sportowców. Poza tym nie wiadomo czy dyrektorzy
RZGW wyrażą zgodę na rozwiązanie około 1500 umów o rybackie korzystanie z
obwodów rybackich i w dodatku bez odszkodowania. Zmuszony jestem jeszcze dodać,
że PZW nie jest już stowarzyszeniem. Zapomniałem wcześniej napisać, że
10 czerwca 2013 r. Sąd Rejonowy Dla
M. ST. Warszawy w Warszawie dokonał wpisu do rejestru KRS nr 21 dotyczącego
Polskiego Związku Wędkarskiego KRS 0000108423. REGON 007025486 następującej
treści: wpisać 1. Oznaczenie rodzaju podmiotu POLSKI ZWIĄZEK SPORTOWY Wykreślić 1. Oznaczenie rodzaju podmiotu
STOWARZYSZENIE Rubryka 8. Organ
sprawujący nadzór Wykreślić Nazwa organu Starosta Powiatu Warszawskiego Wpisać
Nazwa Organu MINISTER SPORTU I TURYSTYKI WŚ pisząc, że wody publiczne są wodami PZW
wprowadza społeczność Polską w błąd. PZW ma tylko umowy o rybackie korzystanie
z obwodów rybackich na wodach płynących Skarbu Państwa. Od 1989 r. wody nie
należą do PZW.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz