Port Puławy –
stan prawny portu i prawo wędkowania w nim przez posiadaczy tylko kart
wędkarskich
Społeczna Straż
Rybacka na podstawie art. 24 ust. 2 ustawy rybackiej i § 1 rozporządzenia
ministra rolnictwa w sprawie zakresu i warunków współpracy PSR ze SSR
(Dz.U.2002.5. 55) ma obowiązek współdziałania
z PSR w zakresie przestrzegania ustawy i przepisów wydanych na jej
podstawie. Egzekwowanie przez funkcjonariuszy innych przepisów jest
przekroczeniem uprawnień i podlega odpowiedzialności z art. 231 § 1 kodeksu karnego. Każdy
kto stwierdzi przekroczenie uprawnień przez społecznego strażnika winien
zawiadomić prokuraturę lub policję. O fakcie przekroczenia uprawnień przez społecznego strażnika należy powiadomić
też i starostę.
Straż miejska nie ma uprawnień
kontrolnych w zakresie przestrzegania ustawy rybackiej i przepisów wydanych na
jej podstawie. Regulamin (RAPR) ZG PZW nie obowiązuje na wodach publicznych.
Okręg PZW i strażnicy nie mają upoważnienia do wyznaczania obrębów ochronnych
(gniazd sandaczowych) czy obrębów hodowlanych ani w portach ani nawet w
obwodach rybackich. To są wody publiczne. Takie uprawnienia ustawowe mają
zarządy wojewódzkie i marszałkowie województw. Wody publiczne nazywane przez PZW i
miesięczniki wędkarskie „wodami PZW”
przestały istnieć w 1989 r. wraz z PRL-em (komuną).
Stan prawny portów
w tym i w Puławach
Port jest urządzeniem
wodnym w rozumieniu art. 9 ust. 1 pkt 19 prawa wodnego. Woda w tym zbiorniku
jest zaliczana do wód płynących publicznych wg art. 5 ust. 3 lit. c bez względu
na własność gruntu (dna) pod wodą. Wody płynące w tym i woda w porcie w
Puławach oraz pożytki w nich znajdujące się są własnością Skarbu Państwa. Płynące wody publiczne nie podlegają
obrotowi cywilnoprawnemu, z wyjątkiem przypadków określonych w ustawie. Przypadki
takie określa art. 37 prawa wodnego umożliwiając między innymi rybackie
korzystanie ze śródlądowych wód powierzchniowych. Porty, które są przeważnie poza linią brzegową (patrz §§ 12 i 13 rozporządzenia
ministra rolnictwa z 12. 11. 2001 r.) nie są zaliczane do obwodów rybackich. W
portach nie są dozwolone połowy rybackie na narzędzia i urządzenia połowowe. Zarządy
wojewódzkie i marszałek nie są upoważnieni do ustanawiania w portach obrębów
ochronnych i hodowlanych w tym i gniazd sandaczowych. Okręgi PZW jako
uprawnieni do rybactwa nie mają żadnych praw do wód w urządzeniach wodnych w
tym i do portu w Puławach. Jeżeli Okręg PZW wymaga wniesienia składek za
otrzymanie zezwolenia na wędkowanie w porcie to jest to oszustwo - wyłudzanie
korzyści finansowej z art. 286 §1
kk. Jeżeli funkcjonariusze wymagają od wędkujących w porcie w Puławach zezwoleń,
przestrzegania Regulaminu ZG PZW i jakiegoś zakazu wędkowania to przekraczają swoje
uprawnienia za co grozi im pozbawienie wolności do 3 lat. W takich przypadkach
należy spisać nr służbowy i zawiadomić prokuraturę lub policję. Dobrze byłoby
mieć przynajmniej jednego świadka. Czasami należałoby zadzwonić do oficera
dyżurnego policji prosząc o pomoc przed natarczywością strażnika.
Okręgi PZW jak inni uprawnieni mogą tylko w poszczególnych
obwodach rybackich określać dodatkowe warunki połowu ryb wyszczególnione w art.
7 ust. 2a. ustawy rybackiej.
Każdy kto utrudnia
dostęp wędkującym do wody portu wbrew artykułom 28 i 27 podlega karze z
artykułów 193 i 194 prawa wodnego.
Prawo Polaka,
każdego do powszechnego korzystania ze śródlądowych powierzchniowych wód
publicznych
Art. 34 prawa wodnego – każdemu przysługuje prawo do powszechnego korzystania ze
śródlądowych wód publicznych w tym i do wędkarstwa na zasadach w odrębnych
przepisach.
Oznacza to, że „Korzystanie z wód publicznych stanowiących
własność Skarbu Państwa ma charakter powszechny i wszelkie ograniczenia w
korzystaniu, dysponowaniu tymi wodami winny wynikać z ustawy – Prawo wodne”.
„Ustawodawca nie pozostawił w kompetencji jednostki samorządu terytorialnego
prawa podejmowania uchwał regulujących zasady korzystania ze zbiornika wodnego,
którego własność przynależy Skarbowi Państwa”. Z wyroku z 8 stycznia 2008 r.
Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi. II SA/Łd 1000/07 Lex nr
381609
Wodą w portach w imieniu
Skarbu Państwa administruje dyrektor r z
g w. Tenże dyrektor musiał wydać zgodę
na funkcjonowanie na wodach portu Mariny.
Każdy kto ma kartę wędkarską
może korzystać z wód publicznych określonych w ustawie o rybactwie
śródlądowym i w przepisach wydanych na jej podstawie.
Każdy może być
pozbawiony karty wędkarskiej tylko prawomocnym wyrokiem sądu.
Ustawa o rybactwie śródlądowym w art. 1 określa zasady i
warunki ochrony, chowu, hodowli i połowu
ryb w powierzchniowych wodach
śródlądowych, w wodach znajdujących
się w urządzeniach wodnych oraz w obiektach przeznaczonych do chowu lub
hodowli ryb.
Amatorski połów ryb
jest zakazany tylko w obiektach do chowu lub hodowli ryb.
Jak wynika z art. 1 ustawy amatorski połów ryb dozwolony
jest w wodach w urządzeniach wodnych. Porty
nie są częściami obwodów rybackich i połów w nich ryb przez rybaków nie jest
dozwolony.
Istotne znaczenie dla posiadaczy kart wędkarskich ma artykuł 7 ustęp 2 ustawy o rybactwie bo: „Amatorski połów ryb
może uprawiać osoba posiadająca dokument uprawniający do takiego połowu, zwany
… „kartą wędkarska” …, a jeżeli połów
ryb odbywa się w wodach uprawnionego do rybactwa – posiadająca ponadto
jego zezwolenie”. Oznacza to, że aby wędkować w obwodzie rybackim należy
posiadać kartę wędkarską i zezwolenie a poza obwodem czyli poza linią brzegu wystarczy tylko karta wędkarska.
Woda uprawnionego do rybactwa to
obwód rybacki.
Obwody rybackie ustanawiają dyrektorzy regionalnych zarządów
gospodarki wodnej i oddają je w użytkowanie rybackie w drodze umów cywilnoprawnych
na poszczególne obwody.
Obowiązkiem
uprawnionego do rybactwa jest udostępnianie zezwoleń na poszczególne obwody za
ewentualną opłatą. Tak jest w obwodach rybackich gdzie rybakami są osoby
fizyczne lub prawne. Okręgi PZW, które
są tylko uprawnionymi do rybactwa udostępniają, wbrew ustawie, zezwolenia na
wszystkie obwody pod warunkiem członkostwa, wniesienia dodatkowych składek i
przestrzegania RAPR uchwalonego przez ZG PZW. Określam to jako przestępstwo z
art. 286 § 1 kodeksu karnego. W Polsce na układy nie ma
rady. W tamtej Polsce od 1950 r. i w obecnej Polsce od 1989 r. PZW
nigdy nie działało zgodnie z przepisami. Nie
ma przepisu pozwalającego PZW zbierać składki za wędkowanie na publicznych
wodach. Okręgi PZW, zgodnie z
podpisanymi umowami winny zarybiać i łowić ryby na narzędzia i urządzenia
połowowe i tylko w obwodach rybackich. Okręgi PZW nie mają upoważnienia
Sejmu do prowadzenia działalności wędkarskiej na wodach publicznych. Robią to
nielegalnie.
Obwody rybackie ustanawia się na kanale, rzece, innym cieku
lub na ich odcinkach, jeziorze, grupie jezior lub innych zbiornikach wodnych
wraz z ich dopływami zgodnie z linią
brzegu. Obwody rybackie ograniczone są linią brzegu bo można ustanawiać je
tylko nad gruntami (dnem) Skarbu
Państwa. Z mocy ustawy - prawo wodne - do gruntów Skarbu Państwa zalicza się
grunty (dno) między liniami brzegów. Wody usytuowane (połączone) na rzece (port
w Puławach) poza linią brzegu nie włącza się do obwodu rybackiego. Na takich wodach (porty (Marina),
przystanie , kąpieliska, ujęcia wodne, starorzecza, zatoki bez dopływów,
rozlewiska, zalewy, łachy, bajory, bagna, rowy) każdy może wędkować na podstawie tylko karty wędkarskiej (patrz art. 7 ust. 2 ustawy).
Szanowni Państwo przed
kilkunastoma laty przekonałem się, że funkcjonariusze nie wiedzieli kto jest
właścicielem wód publicznych i czyje przepisy dotyczą amatorskiego połowu ryb w
obwodach rybackich, w wodach poza granicami obwodów i w wodach samorządowych. Uzyskawszy od przyjaciół prawo
wodne (wystarczy mieć 40 pierwszych artykułów), ustawę o rybactwie śródlądowym i
rozporządzenie ministra rolnictwa z 12 listopada 2001 r. przestudiowałem je
i miałem je podczas wędkowania. Kontrolujących,
jeżeli mieli zastrzeżenia, prosiłem o wskazanie przepisu, który wg nich
naruszyłem. Proszę robić to samo. Policja i strażnicy odstępowali od zarzutów
lub spotykaliśmy się w sądzie.
Zdecydowana większość kontrolujących była i jest przekonana, że wodami
publicznymi „rządzi” PZW a wędkujących
obowiązuje „regulamin” Zarządu
Głównego PZW. Z takimi bzdurnymi poglądami,
zwłaszcza wśród strażników rybackich i ich przełożonymi, walczę do dziś.
Proszę zapoznać się z
przepisami, które wyżej wymieniłem. Ta wiedza da Wam przewagę nad strażnikami.
Pozdrawiam Władysław
Ps. Zastanawiam się nad
napisaniem broszurki w odcinkach o przepisach państwowych dotyczących
wędkowania na wodach publicznych. Czytających mój blog jest jednak zbyt mało by
dotrzeć z tą wiedzą do wędkujących. Może
ktoś z Szanownych Internautów podpowie mi jak dotrzeć z poszczególnymi
rozdziałami do wędkarskiej braci.
No Władziu nie jest aż tak źle.Na moich stronach Facebooka oraz na "Sochaczewskim Wędkarzu" staram się umieszczać twoje artykuły bo na stronach wędkuje .pl z lekka mnie zablokowali .Ale zacznę chyba na swoim blogu który znajduje się na wędkuje.pl powoli przerzucać twe artykuły.No zobaczymy.Tak więc rób co robisz a informacje i tak dotrą do tych co chcą poszeżyć swą wiedzę.Pozdrawiam Mariusz Bajurski "Sochaczewski Wędkarz"
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję za ten bardzo dobry post. mam nadzieję że koledzy z Puław przestaną obawiać się ssr.
OdpowiedzUsuń