W odpowiednim czasie nie zabrałem głosu w sprawie - kto i na
jakich wodach jest uprawnionym do
rybactwa? Są różne interpretacje. Podaję przepisy w tym względzie. Polacy artykułem 34 prawa wodnego otrzymali
od Sejmu prawo do powszechnego
korzystania ze śródlądowych powierzchniowych wód publicznych w zakresie amatorskiego
połowu ryb na zasadach określonych w ustawie o rybactwie śródlądowym i
przepisach wydanych z jej upoważnienia. Prawo to uzależnione jest od spełnienia określonych warunków np. od
posiadania karty wędkarskiej lub karty
łowiectwa podwodnego czy wykupionego zezwolenia na wędkowanie w określonym obwodzie rybackim od
uprawnionego do rybactwa. Prawo wodne
przewiduje z uwagi na to prawo do powszechnego korzystania Polaka kary
grzywny za uniemożliwianie dostępu do wód publicznych. Wody należą do
państwa, samorządów, osób prawnych i fizycznych. Wody państwowe i samorządowe to wody publiczne – art. 10 ust. 2 prawa wodnego.
Państwowe śródlądowe wody powierzchniowe płynące są własnością Skarbu Państwa a wody stojące na gruntach gmin to wody samorządowe. Tak więc na jednych i
drugich „Polak ma prawo do powszechnego
korzystania”. Oznacza to, że zgodnie
z art. 7 ust. 2 ustawy o rybactwie tylko
w obwodzie rybackim wędkarz winien
posiadać oprócz karty wędkarskiej zezwolenie
na ten konkretny obwód rybacki. Podaję do wiadomości, że tylko
na wodach płynących dyrektorzy regionalnych zarządów gospodarki wodnej jako
administratorzy wód Skarbu Państwa w
oparciu o art. 15 ustawy rybackiej ustanawiają obwody rybackie nad gruntem
(dnem) państwowym i wzdłuż linii brzegu. Dyrektorzy ci w drodze konkursu ofert
oddają je z mocy art. 13 prawa wodnego do tylko
rybackiego korzystania. Nie ma
przepisów ustawowych upoważniających organy administracji do ustanawiania
obwodów rybackich na wodach stojących samorządowych. Na wodach poza obwodami rybackimi Polak ma prawo wędkować na podstawie tylko
karty wędkarskiej. Rybactwo to zarobkowy
połów ryb na narzędzia i urządzenia połowowe. Wędkarstwo to amatorski połów ryb
na wędki. Nie mylić tych pojęć. Okręgi
PZW są tylko uprawnionymi do rybactwa w poszczególnych obwodach rybackich na
wodach płynących i „muszą” sprzedawać zezwolenia na poszczególne obwody
rybackie po cenach przez siebie ustalonych. Żądanie okręgów PZW
wnoszenia składek za zezwolenia na
wędkowanie w obwodach rybackich na wodach Skarbu Państwa jest niezgodne z
ustawami. Według mnie to przestępstwo. Udostępnianie, wbrew ustawie, takich
zezwoleń za składki i jednocześnie na wszystkie pozyskane umową obwody rybackie
jest nielegalne. Zezwolenia takie w państwie prawnym (art. 2 Konstytucji) z
mocy prawa powinny być nieważne! Samorządowe (gminne) wody stojące zostały
przez Sejm oddane Polakom do wędkowania na podstawie karty wędkarskiej. Prawo wodne i ustawa o rybactwie śródlądowym nie upoważniają samorządów do
ustanawiania obwodów rybackich i prowadzenia w nich racjonalnej gospodarki
rybackiej. Niektóre gminy, wbrew prawu wodnemu, pozwalają okręgom PZW na
dawanie zezwoleń za składki na swoje wody. Gminy
te naruszyły przepisy ustawowe. Brak podstaw prawnych by wójt, przewodniczący
rady, radni czy pracownicy gminy byli uprawnionymi do rybactwa. Stąd też brak
podstaw prawnych by samorząd gminy sprzedawał czy dawał zezwolenia na amatorski
połów ryb w wodach gminnych. Reasumując. Osoby fizyczne i prawne (w tym okręgi PZW) otrzymały umowami tylko obwody rybackie na wodach płynących Skarbu
Państwa do rybackiego korzystania. Tylko na każdy z takich obwodów rybackich amator
musi posiadać oprócz karty wędkarskiej także zezwolenie od uprawnionego do
rybactwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz