Delegatura NIK w Olsztynie w odpowiedzi na moje pismo
przesłane Prezesowi NIK poinformowała mnie, że: - rybackie użytkowanie obwodów
realizowane jest przez dwa rodzaje podmiotów uprawnionych do rybactwa – osoby,
z którymi dyrektorzy r z g w zawarli stosowne umowy oraz, w przypadku braku
takich użytkowników, dyrektorzy r z g w.
Uprawnieni z umowy i dyrektorzy winni prowadzić racjonalną gospodarkę rybacką.
Z kontroli wynika, że dyrektorzy RZGW w Gdańsku i Warszawie nie wywiązywali się
z prowadzenia racjonalnej gospodarki. Dyrektorzy nie posiadali operatów
rybackich, założeń ochrony i połowu ryb, określonego typu gospodarki, wymiarów
gospodarczych ryb, limitów połowów, rejestru złowionych ryb, nakładów
rzeczowo-finansowych na zarybianie, ustalonej maksymalnej dobowej liczby
wędkujących w danym obwodzie, nie ewidencjonowano opłat za zezwolenia na
poszczególne obwody i nie dokonywano zarybień. Izba oceniła negatywnie stan faktyczny.
Zaleciła zaprowadzenie racjonalnej gospodarki rybackiej. Do czasu usunięcia nieprawidłowości
zasugerowano zaprzestanie sprzedaży zezwoleń. Kontrolą objęto też: dwa
ministerstwa (Rolnictwa i Środowiska), Komendę Wojewódzką PSR w Olsztynie,
Urząd Marszałkowski w Olsztynie i 10 podmiotów uprawnionych do rybactwa.
Zdziwiło mnie w punkcie 4 następujące sformułowanie. „Nie ma bowiem żadnych przeciwskazań, aby dyrektor RZGW
przeznaczył wybrane obwody rybackie do prowadzenia w nich gospodarki typu
wędkarskiego, zlecił opracowanie operatów rybackich , w których określone
zostaną podstawowe zasady prowadzenia tej gospodarki, a następnie sprzedawał
zezwolenia wędkarskie (określające wynikające z operatu rybackiego m. in.
dzienne limity połowów ryb poszczególnych gatunków) i dbał o zarybienia
użytkowanych akwenów zgodnie z zasadami określonymi w opracowanych operatach”.
To sformułowanie jest sprzeczne z art. 13, 34, 37 prawa wodnego, z art. 7 ust. 2 ustawy o rybactwie śródlądowym. Dyrektorzy RZGW mogą oddawać tylko obwody rybackie do rybackiego korzystania. Mogą też (ja mam inne zdanie) być uprawnionymi do rybactwa. Wg mnie dyrektorzy zgodnie z art. 92 prawa wodnego i statutu, nadanego im przez Ministra, nie są obowiązani do prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej w obwodach nie oddanych do rybactwa. Brak środków i duże odległości od siedziby dyrekcji a co za tym idzie duże koszty. Poza tym NIK nie rozumie co oznacza „prawo do powszechnego korzystania z wód publicznych w zakresie amatorskiego połowu ryb wg warunków określonych w przepisach państwowych.
Wędkarstwo zostało dane Polakom przez Sejm w myśl art. 1 Konstytucji. To sformułowanie NIK–u to zamach na prawa Polaków. NIK ma kontrolować a nie interpretować błędnie przepisy państwowe, nadawać uprawnienia dyrektorom i w dodatku sprzeczne z ustawą.
Każdy Polak może (art. 7 ust. 2 ustawy rybackiej) wędkować poza obwodem rybackim na podstawie tylko karty wędkarskiej.
Każdy Polak może (art. 7 ust. 2 ustawy rybackiej) wędkować w obwodzie rybackim uprawnionego do rybactwa posiadając kartę wędkarską i dodatkowo zezwolenie na ten konkretny obwód rybacki. Poza tym. Każdy Polak może wędkować na podstawie karty wędkarskiej w obwodzie, na którym nie ma uprawnionego do rybactwa i nie ma kto sprzedawać zezwoleń.
To sformułowanie jest sprzeczne z art. 13, 34, 37 prawa wodnego, z art. 7 ust. 2 ustawy o rybactwie śródlądowym. Dyrektorzy RZGW mogą oddawać tylko obwody rybackie do rybackiego korzystania. Mogą też (ja mam inne zdanie) być uprawnionymi do rybactwa. Wg mnie dyrektorzy zgodnie z art. 92 prawa wodnego i statutu, nadanego im przez Ministra, nie są obowiązani do prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej w obwodach nie oddanych do rybactwa. Brak środków i duże odległości od siedziby dyrekcji a co za tym idzie duże koszty. Poza tym NIK nie rozumie co oznacza „prawo do powszechnego korzystania z wód publicznych w zakresie amatorskiego połowu ryb wg warunków określonych w przepisach państwowych.
Wędkarstwo zostało dane Polakom przez Sejm w myśl art. 1 Konstytucji. To sformułowanie NIK–u to zamach na prawa Polaków. NIK ma kontrolować a nie interpretować błędnie przepisy państwowe, nadawać uprawnienia dyrektorom i w dodatku sprzeczne z ustawą.
Każdy Polak może (art. 7 ust. 2 ustawy rybackiej) wędkować poza obwodem rybackim na podstawie tylko karty wędkarskiej.
Każdy Polak może (art. 7 ust. 2 ustawy rybackiej) wędkować w obwodzie rybackim uprawnionego do rybactwa posiadając kartę wędkarską i dodatkowo zezwolenie na ten konkretny obwód rybacki. Poza tym. Każdy Polak może wędkować na podstawie karty wędkarskiej w obwodzie, na którym nie ma uprawnionego do rybactwa i nie ma kto sprzedawać zezwoleń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz